Kolejne potencjalne bardzo złe wieści z frontu kontynuacji legendarnej serii “System Shock”. W połowie lutego dowiedzieliśmy się, że większość pracowników OtherSide Entertainment, która pracowała nad sequelem, została zwolniona – od reżysera, poprzez głównego artystę, a skończywszy na wiodącym programiście. Stawiało to pod sporym znakiem zapytania dalsze prace nad grą i z dużym prawdopodobieństwem wrzuciło projekt do zamrażarki.
Po prawie dwóch miesiącach od tego wydarzenia, Walter Somol, przedstawiciel studia do spraw marketingu i rozwoju biznesu, postanowił wypowiedzieć się o obecnej kondycji zespołu OtherSide. Problem w tym, że większość komunikatu skupia się na zupełnie innym projekcie studia – grze “Underworld Ascendant” – a o kontynuacji historii batalii ze zbuntowaną SI nie ma w ogóle mowy.
“Nadal tu jesteśmy. Wszyscy pracujemy obecnie zdalnie, pewnie jak większość z was. Nasz nowy pomysł naprawdę nieźle się rozwija i jesteśmy nim strasznie podekscytowani. Mamy ciekawy i wyróżniający się projekt artystyczny, a rozgrywka powstaje na Unreal Engine 4. Wiem, że to mało, ale nic więcej na ten moment nie mogę powiedzieć” – ucina Somol.
Tak więc nic o “System Shock 3”. Nic o masowych zwolnieniach w oddziale z Austin, który pracował nad sequelem. Tym bardziej nic o tym, czy projekt ma jeszcze szansę na ujrzenie światła dziennego, czy też trafił do kosza. Z drugiej strony, czasem milczenie znaczy więcej niż milion słów. To chyba już zdecydowanie koniec marzeń.
Źródło: www.videogameschronicle.com
Komentarze
Dodaj komentarz