Czy po kilkudziesięciu latach od powołania do życia najpotężniejszego z superherosów, na dodatek obdarzonego nieskazitelnym charakterem, da się opisać jego początki w świeży sposób? Max Landis ("Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently'ego", "Bright") udowadnia, że jak najbardziej.
"Superman. Amerykański obcy" składa się z siedmiu rozdziałów, traktujących o różnych okresach życia tytułowego herosa – ułożonych chronologicznie, acz niejednokrotnie przedzielonych miesiącami lub latami. Pierwszy z nich przenosi nas do Smallville, gdzie młody Clark dopiero odkrywa moce, potem obserwujemy, jak przypadkowo trafia na imprezę organizowaną przez Bruce'a Wayne'a oraz rozpoczyna pracę w redakcji Daily Planet. Przewodnim tematem wszystkich części jest zaś adaptacja Kal–Ela – niewiedzącego jeszcze o Kryptonie i losie rodzimej planety – na Ziemi.