Pierwsze obrazki z Black Lightning

Włodarze stacji CW musieli doznać jakiegoś olśnienia, bowiem nadchodzący serial "Black Lightning" wydaje się pierwszą produkcją od lat, która zrywa z dotychczasowym kanonem i ma szansę pokazać nam zupełnie nowy typ bohatera. Wypadek przy pracy czy też wyczekiwany od dawna powiew świeżości?

"Black Lightning" to opowieść o czarnoskórym facecie, dla którego ratowanie innych nie jest zajęciem na cały dzień. Pracuje jako dyrektor szkoły, ma dwie córki i na pewno całą masę kłopotów, z którymi będzie się musiał zmierzyć. Nie ma już dwudziestu lat, więc odpadają problemy z tożsamością oraz licealną miłością. CW nie chce zrobić kolejnego klona "Smallville", "Flasha" czy "Supergirl"?

Normalnie powiedziałbym, że coś nie tak dzieje się w stacji, bowiem do tej pory twardo obstawała przy swoim. "Black Lightning" może być zapowiedzią jakiejś nowości wśród serialowych produkcji CW, więc jej ewentualny sukces może zachęcić do dalszych eksperymentów.

Tytułowa postać to grany przez Cressa Williamsa Jefferson Pierce. Jeszcze dziewięć lat wcześniej był superbohaterem, jednak tego typu życie ma swoją cenę. Black Lightning zrezygnował z niebezpieczeństwa, skupiając się na rodzinie. Obecnie jest dyrektorem liceum w Nowym Orleanie. Pewnie jego zaangażowanie w sprawy lokalnego bezpieczeństwa byłoby raczej znikome, gdyby w okolicy nie zaczął swojej działalności gang The One Hundred. Wkrótce mają przekonać się o tym, że z pozoru niegroźny tatuś włada mocą błyskawic i nadal pamięta, jak zrobić z niej użytek.

Serial bazuje na charakterach DC, jednak pewne wątpliwości może budzić zatrudnienie Grega Berlanti oraz Sary Schechter, czyli dwójki scenarzystów, którzy pracowali przy "Arrow" oraz "The Flash". Miejmy nadzieję, że serial postawi na starszego i bardziej wyważonego bohatera, dzięki czemu dostaniemy produkcję kierowaną do dojrzalszych fanów. Jakby nie było, to kostium i tak prezentuje się ekstra. Póki co nie znamy dalszych szczegółów, włączając w to datę premiery.