Najpopularniejszym sportem w świecie czarodziejów jest quidditch. To o nim opowiada jedna z książek towarzyszących serii "Harry Potter" – "Quidditch przez wieki".
Nie jest to powieść, lecz bardziej podręcznik poszerzający wiedzę na temat magicznej dyscypliny. J.K. Rowling przedstawia sporo różnych faktów związanych z ewolucją quidditcha na przestrzeni wieków, a nawet opisuje wybrane drużyny walczące o najważniejsze trofea. W ten sposób powstała książka licząca około 140 stron – uwzględniając w nich również rysunki Tomislava Tomicia. Znalazły się na nich m.in. dawne wersje mioteł, herby opisywanych zespołów, zmieniające się przedmioty do gry i kilka scen obrazujących samą rozgrywkę.
Te zabiegi nadają – wymyślonemu przecież – światu wiarygodne rysy. Rowling ma naprawdę dużą wyobraźnię – liczba szczegółów o qudditchu pozytywnie zaskakuje, aczkolwiek czasami można odnieść wrażenie, że pisarka posiłkowała się istniejącymi już sportami, choćby piłką nożną. Podobieństwa są trochę za bardzo wyraźne, choć dotyczą głównie strony formalnej. Sama historia gry prezentuje się znacznie ciekawiej. Najlepsze w tym względzie są zapiski, np. z prywatnych listów, których autorzy zaobserwowali, jak czarodzieje ze sobą rywalizują, lecz niekoniecznie byli tym zachwyceni – czemu oczywiście dawali wyraz, nie spodziewając się, że w przyszłości ich słowa będą miały wartość historyczną. "Qudditch przez wieki" w tych fragmentach wypada lekko i zabawnie.
Humor towarzyszy przez całą lekturę, ale nie wybija się szczególnie mocno. Skrywa się za przesadzonymi i niedorzecznymi faktami z życia czarodziejów. Nie odbiega od głównej serii, w której też pojawiały się komiczne elementy tworzące świat. Cieszy także, że Rowling pamięta o różnych krajach, nie ograniczając się tylko do Wielkiej Brytanii. Wspomina o popularności quidditcha w Azji i Afryce, a także przedstawia drużynę Goblinów z Grodziska – jej obecność z pewnością ucieszy polskich czytelników. Niemożliwe było dokładne scharakteryzowanie każdego zespołu, zwłaszcza że zbyt duża liczba detali wielu by zanudziła. Jednak nawet takie smaczki są satysfakcjonujące.
"Qudditch przez wieki" wydany w twardej okładce i z ładnymi rysunkami jest przyjemnym dodatkiem uzupełniającym naszą wiedzę o sporcie czarodziejów. Forma około podręcznikowa utrudniła porwanie czytelników, ale pomimo tego autorce udaje się w paru momentach wzbudzić zainteresowanie. Quidditch zaś staje się jeszcze atrakcyjniejszy i mam nadzieję, że kiedyś poznane informacje zostaną wyraźniej wykorzystane – może nie w powieściach, bo Rowling raczej nie ma ochoty pisać nowych utworów tego rodzaju w świecie "Harry'ego Pottera", ale w filmach – dlaczego nie?
Dziękujemy wydawnictwu Media Rodzina za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz