Przymierze Ciemności - Czarne Kamienie #7
- Autor Anne Bishop
- Autor tłumaczenia Monika Wyrwas-Wiśniewska
- Tytuł oryginału The Shadow Queen
- Data wydania 21 kwietnia 2011
- Data wydania oryginału 3 marca 2009
- ISBN 978-83-625-7707-1
- Wydawnictwo Initium
Ocena użytkowników
8.33 Średnia z 3 ocenTwoja ocena
Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników – bez przywódcy i bez nadziei.
Theran Szary, ostatni potomek rodu Jareda i Lii, ma tylko jeden cel – podnieść z ruin Dena Nehele. Jednak najpierw musi znaleźć Królową, która zna Protokół, przestrzega kodeksu honorowego Krwawych i żyje wedle Starych Obyczajów.
Cassidy to opuszczona przez cały dwór Królowa. Jest nieatrakcyjna i uważa się za niewystarczająco silną. Kiedy jednak zostaje wybrana na władczynię Dena Nehele, ponownie musi przekonać zgorzkniałych mężczyzn, by zechcieli jej służyć.
Jednym z nich jest Gray, kuzyn Therana i Książę Wojowników, którego umysł i ciało zostały złamane torturami przez zepsute królowe Dena Nehele. Coś w nowej Królowej sprawia jednak, że mimo traumatycznych doświadczeń Gray pragnie jej służyć – odzyskując jednocześnie wiarę w to, że znów potrafi być silnym mężczyzną. Tylko Cassidy może przekonać Graya – i samą siebie – że nawet najgłębsze rany można uleczyć, czasami wystarczy tylko iskierka nadziei.
Recenzja Czytaj całą recenzję »
„Przymierze Ciemności” jest siódmym tomem serii „Czarnych Kamieni”, rozgrywającym się niemal bezpośrednio po wydarzeniach opisanych w „Splątanych Sieciach”, a mającym związek z historią opowiedzianą w „Niewidzialnym Pierścieniu”. Czy rewelacyjny świat stworzony przez Anne Bishop, świetnie przedstawiony w „Trylogii Czarnych Kamieni”, został właściwie wykorzystany w tej części? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. „Przymierze Ciemności” zaczyna się dwa lata po oczyszczeniu przez Jaenelle świata z... czytaj dalej...