Charlie Fletcher to człowiek, który imał się w swoim życiu różnych prac. Jest nie tylko scenarzystą (m. in. "Mecz ostatniej szansy", "Czysta gra"), ale również rozpoznawalnym autorem fantastyki. Jego debiutancka trylogia "Stoneheart" doczekała się tłumaczenia na kilkanaście języków i kilku nominacji do nagród, a to tylko część jego dorobku. Dziś przyjrzymy się drugiej części "Trylogii Nadzoru", opatrzonej tytułem "Paradoks".
W tym świecie to, co naturalne i nadnaturalne, przenika się nawzajem, a to często rodzi kłopoty. Pieczę nad granicą między tymi siłami od niepamiętnych czasów sprawuje Nadzór, który rozświetla ją z pomocą pożogi. Jednak nie wszystkim to odpowiada. Ostatnia Ręka Nadzoru w Londynie nieulękle wykonuje swoje obowiązki, ale składa się z niedoświadczonych rekrutów i zmęczonych weteranów. Ta słabość przyciąga żądnych krwi wrogów, ale również nieoczekiwanych sojuszników. Tymczasem Sharp i Sara, zagubieni w Labiryncie Luster, wpadają na trop przeszłości organizacji, która stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla Ręki i świata. Ich cel jest jasny: rozwikłać zagadkę Czarnych Luster, by móc pokonać to, co leży za nimi, i mieć pewność, że nie ruszy ich śladem.