Na rynku gier studio BioWare jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek. Choć ostatnimi czasy firma zdaje się mieć pewien kryzys twórczy, to nie można zaprzeczyć, że wydała kilka słynnych produkcji cRPG, jak choćby "Baldur's Gate" czy "Dragon Age”. Dzieła te są rozpoznawalne także na literackim rynku, ale chyba bardziej z prequeli historii, które mamy okazję poznawać na ekranie komputera. Jednym z przykładów takiej twórczości jest "Mass Effect Andromeda: Nexus początek" – interesujące dzieło Jasona N. Hougha i K. C. Alexandra.
Droga Mleczna nie dała im tego, na co mieli nadzieję, więc udali się na poszukiwanie nowego domu. Turianie, salarianie, asari, kroganie i ludzie – wszyscy stoją razem, by stworzyć nowe, lepsze społeczeństwo w galaktyce Andromeda. Zapowiedzi są obiecujące, jedynie 600 lat spokojnego snu i trafią na tereny aż proszące się, by je zasiedlić. Jednak rzeczywistość rzadko kiedy jest taka prosta, prawda?