„Magicka” – pierwsze, szalone DLC

1 minuta czytania

Nie mam zielonego pojęcia, co zażywają panowie z Arrowhead Studios, ale z pewnością jest to towar najwyższej klasy, który wzmaga kreatywność na równi z szaleństwem, a to wybuchowa mieszanka w branży gier komputerowych. Na ten przykład, developerzy zapowiedzieli pierwsze DLC do ich zdolnego dziecka – „Magicki”. Normalnie oznaczałoby to paczkę świeżych czarów, kilka ciekawych lokacji i parę nowych rodzajów tałatajstwa do eksterminacji – czysty standard, który każdy przyjąłby z ucałowaniem dłoni.

Jak jednak wspomniałem, firma znana jest ze swojej nieszablonowości i pierwsze rozszerzenie umieści naszych pociesznych magów w samym sercu... wojny wietnamskiej. Takiego ruchu, niczym hiszpańskiej inkwizycji, nie spodziewał się chyba żaden gracz.

Jakby to pięknie podsumował sam sierżant Hartman z „Pełnego magazynku”:

„Zabawa zacznie się za około miesiąc. Kapelan Charlie wygłosi kazanie o tym, jak wolny świat podbije komunizm z pomocą Boga i kilku marines! Bóg lubi marines, bo zabijamy wszystko, co staje na naszej drodze! On gra w swoje gry, a my gramy w nasze! W celu wyrażenia uznania dla takiej potęgi, czujemy się w obowiązku zapełniać niebo świeżymi duszami, ponieważ Bóg był tutaj, zanim przyszli marines! Możecie zatem oddać swe serce Jezusowi, ale wasz tyłek należy do korpusu! Zrozumieliście, dziewczynki?”

Komentarze

0
·
No pełne zaskoczenie! Pogratulować takiej pomysłowości! Świetny trailer.
0
·
Kupiłem sobie Magickę, fajnie się grzeje spellami
0
·
Ano samo dobre słychać o tej produkcji, to cieszy niezmiernie. No, może prawie samo dobre, bo ponoć zraportowano dotąd jakieś 20 tysięcy bugów
0
·
Boże tylko nie znowu "Pełny magazynek":)

Ludzie nie niszczcie tego najlepszego filmu jaki kiedykolwiek powstał kiepskim tłumaczeniem.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...