"Lords of the Fallen" – co cię nie zabije, to cię wzmocni

Kiedy "Dark Souls II" bezpardonowo łoi skórę każdemu fanatykowi fabularnych gier akcji, doprowadzając ich do grzesznej, acz nadspodziewanie przyjemnej szewskiej pasji, jej polski konkurent jest jeszcze w blokach startowych i dopiero przygotowuje się do wyścigu o serca graczy. Czy "Lords of the Fallen" spowoduje, że świat zapomni o japońskim arcydziele? Raczej nie, tym bardziej, że nie jest to ambicją studia CI Games. Jednak z całą pewnością trzeba przyznać, że Tomasz Gop i jego zespół pragną delikatnie namieszać na rynku gier, które nie pieszczą się z graczami.

Doskonałym przykładem tego faktu jest najświeższy zwiastun produkcji. Mozolne studiowanie przyzwyczajeń oraz ruchów przeciwnika, przypominające ponurą rozgrywkę logiczną i drobiazgowe układanie kolejnych elementów makabrycznej układanki, to w końcu cechy charakterystyczne tytułów spod szyldu From Software. Tylko wybór odpowiedniej taktyki i stylu walki, gwarantuje sukces w potyczce, w której jeden błąd jest równoznaczny ze śmiercią.

Premiera gry została zapowiedziana na tegoroczną jesień.