Koniec Świata

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem „Koniec Świata” Marka Chadbourn'a, od razu mą uwagę przykuła pięknie wykonana okładka. Zwykle nie oceniam książek po ich wyglądzie wizualnym, jednak tym razem nie mogłem się powstrzymać. Już po kilku pierwszych stronach stwierdziłem, że dokonałem trafnego zakupu. Dzieło Chadbourn'a z początku wydaje się być zwykłym kryminałem, w którym dwoje młodych ludzi „bawi się” w detektywów. Jednak kilka chwil później, wraz z głównymi bohaterami, zaczynamy odkrywać zupełnie nowy świat.

Początkowo akcja rozgrywa się we współczesnym Londynie, w którym dwoje przypadkowych ludzi, Jack Churihill i Ruth Galagher, zostaje świadkami brutalnego morderstwa pod Mostem Alberta nad Tamizą. Zdarzenie nie daje im później spokoju, przez co odczuwają obowiązek rozwikłania tej zagadki. Z czasem, po serii, wydawałoby się, niemożliwych zdarzeń odkrywają, iż do Anglii powróciła jedna z pradawnych i niebezpiecznych ras – Fomorianie. Te potężne istoty, wygnane ze świata przed tysiącami lat, przybyły ponownie zdobyć nad nim kontrolę.

Historia mogłaby się początkowo wydawać banalna, jednak szybko okazuje się, że jest ona znacznie bardziej złożona. Jack i Ruth okazują się być Bratem i Siostrą Smoków, czyli jednymi z piątki wybrańców, mających bronić ludzkość przed zagładą. Niewiele później dołączają do nich inni członkowie bractwa: Laura, Veitch i Shavi, oraz tajemniczy hipis Tom, który szybko staje się ich przewodnikiem, po nowo powstającym świecie, pełnym magii i legend. Pierwszym zadaniem Braci i Sióstr Smoków jest odnalezienie potężnych artefaktów rozsianych po całej Wielkiej Brytanii, aby z ich pomocą uwolnić zniewolonych Tuath de Danaan – bogów, którzy są ostatnią deską ratunku w walce z Fomorianami.

„Koniec Świata” jest naprawdę interesującą książką, z bardzo rozbudowaną fabułą, w której, wraz z głównymi bohaterami, odkrywamy zmiany, jakie zachodzą na świecie. To, co z początku wydaje się bardzo proste, z czasem coraz bardziej się komplikuje. Książka niesamowicie wciąga i trudno jest się od niej oderwać. Autor wykorzystał w swym dziele wiele legend i podań ludowych, które uważał za klucze do pradawnej wiedzy Celtów. Bardzo spodobało mi się to, w jaki sposób Chadbourn przedstawił zmiany zachodzące na świecie, w którym powoli zaczyna zanikać otaczająca współczesnych ludzi technika. Stara się przez to pokazać, jak ludzkość szkodzi naszej Ziemi, że powrót do przeszłości może być szansą na naprawienie dawnych błędów.

Ta wspaniała książka jest godna poleceniu każdemu szanującemu się fanowi fantasy, bowiem oprócz interesującej historii, którą przedstawia, zmusza również czytelnika do refleksji nad swoim życiem i nad tym, czy aby na pewno świat zmierza w dobrym kierunku.