Klątwa z przeszłości

2 minuty czytania

klątwa z przeszłości

Kroniki Wardstone to cykl książek opowiadających o przygodach młodego chłopca, Thomasa Warda. „Klątwa z przeszłości” jest drugim tomem dzieła Josepha Delaney'a, który kontynuuje historię mającą miejsce w pierwszej części.

Rozpoczynając swą powieść, Anglik nie dostosował się do często powielanego przez innych pisarzy schematu, zgodnie z którym książka zaczyna się spokojnie, a z każdą następną stroną akcja stopniowo się rozkręca. W „Klątwie z przeszłości” już na samym początku zostajemy przez niego zabrani do miejsca pełnego strachu i grozy, w którym Thomas, bez pomocy stracharza Gregory’ego, więzi najprawdziwszego bogina. Po tym pełnym napięcia wstępie akcja chwilowo zwalnia, gdyż młody bohater wraz ze stracharzem wyruszają do Priestown, gdzie rozegrają się kolejne wydarzenia. Pierwszym powodem, dla którego się tam udają, jest pogrzeb brata Gregory’ego, któremu, pomimo interwencji Toma, nie udało się przeżyć nieprzyjemnego spotkania z boginem. Jest również drugi powód, zagadkowy i tajemniczy – „niedokończona sprawa” stracharza… Okazuje się nią być potyczka z Morem – straszliwą bestią uwięzioną w katakumbach pod katedrą, z którą przed laty stracharz stanął oko w oko i której nie zdołał pokonać. Teraz nadszedł czas na ponowne spotkanie i wyrównanie rachunków. Na domiar złego, do Priestown przybywa Kwizytor, który poszukuje w całym Hrabstwie wszelkich istot parających się mrokiem – czarownic, wiedźm, stracharzy i innych straszydeł. Zaraz, zaraz – stracharzy?! Nie, nie pomyliłem się.

Ten nagły zwrot powoduje, że w głowie czytelnika natychmiast rodzi się wiele pytań związanych z przyszłością młodego bohatera i jego mistrza, co stanowi idealną zachętę do czytania. Wir wydarzeń niesamowicie wciąga, przez co „Klątwa z przeszłości” jest znacznie lepsza od poprzedniej części. Cała zasługa w dobrze przemyślanym i tajemniczym wątku głównym oraz kilku pobocznych, które non stop wzajemnie się przeplatają. Dzięki temu fabuła jest urozmaicona i ciekawa. Do wyjaśnienia stale pozostają jakieś kwestie, a w powietrzu ciągle wisi tajemnica, co nie pozwala czytelnikowi oderwać się od książki. I tym razem autor szczegółowo opisuje zarówno postacie, jak i miejsca, w które się udają, przez co nawet najmłodsi czytelnicy nie będą mieć problemu z wyobrażeniem sobie Thomasa wojującego w ciemnych katakumbach.

Pod względem wizualnym zaszły jedynie dwie kosmetyczne zmiany – zmieniła się barwa okładki i pozycja znajdującego się na jej środku stracharza. Książka, w porównaniu do „Zemsty Czarownicy”, przytyła o dobre 90 stron i oferuje nam ich teraz 389, mieszcząc 22 rozdziały bardzo ciekawej historii.

„Klątwa z przeszłości” to tytuł godny polecenia. Osobiście urzekł mnie dużo bardziej, aniżeli poprzednia część. Dominuje tu wartka akcja, wciągająca fabuła, mnóstwo przygód i niespodziewane zwroty akcji. Mogę wręcz stwierdzić, że autor rozwinął się pisarsko na przestrzeni obu książek. Jeśli tylko masz okazję stawić czoła „Klątwie z przeszłości”, nie wahaj się. Naprawdę warto.

Dziękujemy wydawnictwu Jaguar za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
8 Średnia z 5 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...