Osadnicy: Narodziny Imperium – Atlantydzi

5 minut czytania

osadnicy narodziny imperium atlantydzi

"Osadnicy: Narodziny Imperium – Atlantydzi" to wydany przez gliwicki Portal pierwszy frakcyjny dodatek do znanych wszem wobec "Osadników", autorstwa Ignacego Trzewiczka. Nie jest on grą samodzielną, także trzeba posiadać jej podstawową wersję, by móc z niego skorzystać. Wprowadza on głównie to, na co wszyscy czekali, czyli nową Frakcję w postaci tytułowych Atlantydów. Jak wyglądają oni na tle czterech dotąd znanych nacji?

W średniego rozmiaru pudełeczku znajdziemy talię 110 kart, w które wchodzi 40 sztuk dla Atlantydów, po 10 kart dla Rzymian, Barbarzyńców, Egipcjan i Japończyków, 28 kart Zwykłych i 2 dla lubiących grać w trybie solo. W jaki sposób należy łączyć je z pozostałymi? Autorzy sugerują dwie opcje: albo Format Otwarty, w którym miesza się je z kartami z podstawowej wersji gry oraz wcześniejszego dodatku pt. "Każdy Potrzebuje Przyjaciela", albo Format Standardowy. Według niego przed rozgrywką powinniśmy zdecydować, czy z podstawowymi kartami mieszamy te z "Atlantydów", czy te z drugiego rozszerzenia, bowiem nie powinno się z nich korzystać jednocześnie. Mowa tu oczywiście o kartach Frakcji, Zwykłe miesza się ze sobą bez najmniejszych obaw. Powinno się więc usiąść spokojnie i zastanowić nad frakcyjną talią danej nacji, by była ona odpowiednio zbalansowana i dobrze sprawdzała się w grze.

Zacznijmy więc od wisienki na torcie, czyli od samych Atlantydów. Jacy są? Przede wszystkim jest to Frakcja defensywna, która raczej będzie bronić, aniżeli atakować. Jeśli więc ktoś dotąd największą radość w zabawie z "Osadnikami" czerpał ze szturmowania Imperiów pozostałych graczy, tu będzie musiał się nieco przestawić. Widać to choćby po tym, że w ramach podstawowej produkcji Atlantydzi otrzymują tyle żetonów Obrony, ilu graczy bierze udział w rozgrywce. Duża nowość wiąże się z ich kartami Frakcji, co świetnie nawiązuje do ostatecznego losu mitycznej Atlantydy. Tak jak ona uległa zatopieniu, tak na finiszu zgładzone zostaną wszystkie ich frakcyjne budowle – pod koniec nie przyniosą danemu graczowi ani jednego Punktu Zwycięstwa.

Osadnicy: Narodziny Imperium - AtlantydziOsadnicy: Narodziny Imperium - Atlantydzi

Powstaje zatem pytanie, jak oni punktują i czy są w stanie zdobyć taką ilość oczek, by móc ostatecznie zwyciężyć? Pomóc ma im w tym coś nowego, co wprowadzają do dotąd znanych "Osadników", czyli Technologia – nowe dobro przedstawione w formie tekturowych żetonów. Oczywiście z nich samych będą też mogły korzystać pozostałe Frakcje, ale raczej do opłacania różnych akcji, w rękach Atlantydów zaś te same żetony będą czymś o wiele potężniejszym.

Samych żetonów występują trzy rodzaje: Podstawowej Technologii, Zaawansowanej Technologii Punktującej i Zaawansowanej Technologii Obronnej. Gracz prowadzący Atlantydów może nie tylko opłacać nimi swe działania, ale też kłaść je na swoje Lokacje Zwykłe. Jak one działają? Żeton Podstawowej Technologii położony na Lokacji Produkcyjnej podwaja jej produkcję, na tej z Cechą sprawia, że będzie ona aktywowana dwukrotnie, a umieszczony na Lokacji z Akcją spowoduje, że będzie można z niej skorzystać dwa razy. Co ciekawe, jeżeli budowla, na której leży, zostanie splądrowana, wraca on do puli zasobów gracza i będzie mógł być w przyszłości ponownie wykorzystany.

Osadnicy: Narodziny Imperium - AtlantydziOsadnicy: Narodziny Imperium - Atlantydzi

Jeśli położy się gdzieś żeton Zaawansowanej Technologii Punktującej, to za każdym razem, kiedy dana budowla zostanie użyta, grający Atlantydami dopisuje sobie 1 PZ do swego wyniku. Z kolei żeton Zaawansowanej Technologii Obronnej działa tak samo, jak zwykły żeton Obrony, toteż nie można ich dublować. Kiedy karta z takim żetonem zostanie zniszczona, wraca on do puli głównej, ale w ramach pocieszenia gracz otrzymuje 1 PZ za każdą utraconą sztukę.

Atlantydzi są wymagającą Frakcją, którą gra się przyjemnie, ale nie najłatwiej. Trzeba więcej myśleć i kombinować, strać się szykować jak najbardziej efektywne i efektowne "combosy", by nakręcać silniczek tak bardzo, na ile to tylko możliwe. Bardzo przypadli mi do gustu, bo lubię wyzwania i coś, co zmusza mnie do wysiłku, ale mam wrażenie, że nie są dedykowani tym, którzy stawiają w "Osadnikach" swe pierwsze kroki. Takie osoby powinny się wziąć za Atlantydów po kilku, może kilkunastu partiach, kiedy już okrzepną i nabiorą nieco doświadczenia, by nie zepsuć sobie zabawy.

Osadnicy: Narodziny Imperium - AtlantydziOsadnicy: Narodziny Imperium - Atlantydzi

Wspominałem już, że Atlantydzi są Frakcją defensywną, a wynika to głównie z tego, że całą swą siłę opierają na Lokacjach Zwykłych, podrasowanych zresztą żetonami Technologii. Atlantydzi muszą być w stanie je bronić, gdyż z frakcyjnych nie ugrają żadnych punktów. Jasna sprawa, że rywale doskonale zdają sobie z tego sprawę, toteż z dużą zaciekłością będą się starać szkodzić tak bardzo, jak to tylko możliwe i psuć, ile się da po stronie Lokacji Zwykłych. Fajnie, że zamieszczono tu 30 podstawowych kart Frakcji Atlantydów i 10 rodem z rozszerzenia pt. "Każdy Potrzebuje Przyjaciela" dla wszystkich wielbicieli fachowego budowania talii czy Otwartej Produkcji.

Poza tytułowymi bohaterami, dodatek ten wprowadza kilka innych nowych rzeczy, jak choćby drobnostkę w postaci nowego koloru budowli – białego, czy Zdolności dostępnych za pośrednictwem innej akcji. Sprowadzają się one do tego, że trzeba najpierw wykonać jedną akcję, by w kolejnych turach danej Rundy z tej samej karty mieć dostępną kolejną, zwykle bardzo opłacalną. Załączone tu 28 kart Zwykłych i po 10 frakcyjnych dla podstawowych nacji dodaje powiewu świeżości i skupia się głównie na używaniu znacznika Technologii, by nie była ona czymś wyłącznie dla Atlantydów, ale dobrze komponowała się z resztą gry.

Osadnicy: Narodziny Imperium - AtlantydziOsadnicy: Narodziny Imperium - Atlantydzi

Pojawia się też coś, co mieliśmy okazję poznać dzięki rozszerzeniu pt. "Każdy Potrzebuje Przyjaciela", czyli Lokacje z Otwartą Produkcją. Działają one tak samo, jak zwykłe Lokacje Produkcyjne, ale umożliwiają też korzystanie z nich pozostałym graczom, którzy mogą wysłać do nich swych robotników. W ramach rekompensaty właściciel Lokacji z Otwartą Produkcją otrzymuje po robotniku z puli ogólnej za każdym razem, gdy ktoś odwiedzi jego budowlę. Druga rzecz, którą poznaliśmy w tych samych okolicznościach, to Lokacje z Produkcją i Cechą. Są one skonstruowane tak, że w momencie wybudowania nic nie dają właścicielowi, a ilość wyprodukowanego przez nie dobra będzie zależeć od tego, ile i jakich dóbr będziemy na nich przechowywać. Czyli nie dość, że sami wpływamy na wielkość zysku, to otrzymujemy jeszcze możliwość magazynowania określonych rzeczy na następną Rundę.

Światło dzienne po raz pierwszy ujrzały Wydarzenia, które w "Atlantydach" reprezentowane są przez kartę Trzęsienia ziemi. Gdy ktoś ją pociągnie ze stosu kart Zwykłych, będzie musiał natychmiast rozpatrzyć zapisany na niej efekt i pociągnąć w ramach zastępstwa kolejną sztukę. Samo Trzęsienie ziemi powoduje, że każdy z grających otrzymuje po żetonie Podstawowej Technologii.

Osadnicy: Narodziny Imperium - AtlantydziOsadnicy: Narodziny Imperium - Atlantydzi

Do dodatku dorzucono też 2 karty dedykowane wszystkim tym, którzy bawią się w "Osadników" w trybie solo – w tym jedną nową kartę ataku. Jeśli ktoś zechce używać kart z tego dodatku, dzięki niej będą one kompatybilne z pozostałymi. Drugą stanowi karta frakcyjna dla wirtualnego gracza. W "Każdy Potrzebuje Przyjaciela" otrzymaliśmy Rzymian i Barbarzyńców, tu z kolei dochodzą Atlantydzi. Przed zabawą solo należy potasować i losowo wybrać wirtualnemu przeciwnikowi jedną kartę Frakcji, a następnie stosować się do niej przez całą partię. "Atlantydzi" nie odstają od poprzedników zarówno pod względem wykonania, jak i oferowanego klimatu, gdyż idealnie wpasowują się w dotąd znaną całość.

"Osadnicy: Narodziny Imperium – Atlantydzi" to udany dodatek, który powinien zaspokoić wszystkich czekających na nową Frakcję. Ona sama wymaga nieco doświadczenia i powinna spodobać się tym, którzy dobrze ograli podstawową wersję. Wydaje mi się, że tak właśnie należy postąpić: dobrze poznać się ze zwykłymi "Osadnikami" i dopiero wtedy wziąć się za "Atlantydów", bo są na tyle wymagającą nacją, że dobrze będzie, jeśli trafią w odpowiednie ręce. Tacy właśnie są – w rękach niedoświadczonego gracza wiele nie ugrają, ale pod wodzą zaprawionego w bojach weterana będą niezwykle potężni. Bardzo się cieszę, że się pojawili i z niecierpliwością wypatruję na horyzoncie kolejnych rozszerzeń!

Elementy zestawu
  • 40 kart Atlantydów
  • 10 kart Rzymian
  • 10 kart Barbarzyńców
  • 10 kart Egipcjan
  • 10 kart Japończyków
  • 28 kart Zwykłych
  • 2 karty do gry solo
  • 1 plansza Frakcji
  • 1 znacznik Frakcji
  • 49 żetonów Technologii
  • 2 żetony Barbarzyńców
  • Instrukcja
Podsumowanie
  • Ocena wykonania: 9
  • Poziom trudności: łatwy
  • Czas gry: 45-90 minut
  • Liczba graczy: 1-4
  • Wymagana przestrzeń: duża
  • Uśredniona cena: 90zł

Dziękujemy wydawnictwu Portal za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Plusy
  • Udanie podkręca podstawową wersję gry
  • Wprowadza nową, świetną Frakcję
  • Dodaje ciekawe reguły
  • Zwiększa interakcję
  • Solidnie wykonany
Minusy
  • Atlantydzi lepiej sprawdzą się w rękach doświadczonych graczy
Ocena Game Exe
8
Ocena użytkowników
8.9 Średnia z 5 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...