Square Enix z pewnością ciężko pracują, aby zaspokoić wszystkich Pecetowych fanów serii "Final Fantasy", będąca na szczycie kanonu gier jRPG. A jak wiadomo błędy w pracy, nieważne jakiej, się zdarzają, o czym się przekonał kilka dni temu developer. Otóż przez przypadek twórcy przedwcześnie wypuścili nową PC-tową wersję Final Fantasy VII.
Jak do tego doszło? Tego producent nie chce zdradzić. Pech chciał, że nawet jeśli ktoś zdążył sypnąć gotówką, nim zorientowano sie w sytuacji, to i tak nie odpalił gry. Nabywcy donoszą, iż zarówno automatyczny system aktywacji licencji SecuROM, jak i manualne wpisywanie kodu seryjnego nie przynoszą skutku. Tak więc znalazła się grupka ludzi z dobrym refleksem, którzy zapłacili niecałe 13 dolarów za uśpiony plik. Pogratulujmy im udanej inwestycji.
A czy wy czekacie na "Final Fantasy VII"?
Komentarze
Dodaj komentarz