Fable Anniversary

4 minuty czytania

Zawsze zastanawiam się, co skłania studio do reedycji swego dzieła? Co znajduje się na pierwszym miejscu? Chęć poprawienia starej gry i pokazania jej nowym graczom czy może chodzi tylko o wyciągnięcie pieniędzy z kieszeni? Jak jest z "Fable Anniversary", odnowionym dziełem Lionhead Studios wydanym w 2014 roku? Jak dużo można dodać do gry wypuszczonej dziesięć lat temu, by nie zabić jej klimatu? Co powinno się usprawnić, a co pozostawić takie same?

fable anniversary

Zacznijmy jednak od podstaw, gdyż nie każdy miał okazję trafić do świata Albionu wcześniej i nie wie, cóż takiego się w nim dzieje. Nasz heros jako dziecko mieszkał w Dębowej Dolinie aż do niespodziewanej napaści bandytów. Przed śmiercią ratuje go mag o imieniu Maze i zabiera do sławnej Gildii Bohaterów, by młodzieniec mógł odbyć szkolenie i dorosnąć, pomścić swą rodzinę, przy okazji zostając bohaterem całej krainy. Tak prezentuje się nam w wielkim skrócie fabuła gry. Nie jest ona skomplikowana i nie zawiera jakichś niespodziewanych zwrotów akcji, lecz w każdym zadaniu mamy do wyboru dwa rozwiązania – dobre i złe, do tego przed większością misji możemy wygłosić „przechwałki” do wiernych fanów, które uczynią dane zadanie cięższym: przykładowo oznajmiamy, że zabijemy wszystkich bandytów, w samych majtkach, nie dając się uderzyć ani razu, do tego gołymi rękoma.

fable anniversary

Takie utrudnienia na pewno pomagają w urozmaiceniu rozgrywki, szkoda tylko, że wyższy poziom trudności, który oferuje nam reedycja "Fable", dodaje tylko więcej przeciwników, zadających większe obrażenia, nie usprawnia on jednak ich działania. Dalej możemy spotkać strzelców, którzy z uporem osła ostrzeliwują głaz, zamiast przesunąć się kawałek, czy trolle, których głazy sieją większy postrach wśród potworów niż zagrażają bohaterowi. Za każdą wykonaną wyprawę otrzymujemy też trofea, którymi możemy potem pochwalić się przed ludźmi bądź powiesić we wcześniej zakupionym domku, by zwiększyć jego wartość.

fable anniversary

Przejdźmy do mechaniki. Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest ograniczenie wyboru płci – nasz bohater wciąż musi być mężczyzną. Po cichu liczyłem, że w produkcji, gdzie mogę wziąć ślub z innym mężczyzną czy biegać w sukience, będę też wreszcie mógł wykreować kobiecą postać. Brzmi to zapewne dziwnie, ale wynika z tego, że w "Fable" najważniejsza jest nasza postać i to, jak ją kreujemy. To esencja tej gry. Wszystko, co robimy, ma wpływ na nasz wygląd czy to, jak odbierają nas inni. Jesz dużo, stajesz się gruby. Rozwijasz umiejętności siłowe? Rosną ci bicepsy. Inwestujesz w magię? Otacza cię tajemnicza, niebieska aura. Zabijasz niewinnych? Zaczynają rosnąć ci rogi. Dodajmy do tego ogromną ilość fryzur, bród oraz tatuaży, a otrzymamy niesamowity system kreowania wyglądu, który zachęca do coraz to nowych eksperymentów, takich jak zakupienie całkiem zbędnej zbroi albo hełmu w kształcie kurczaka. Dlatego chciałbym zobaczyć, jak by wyglądał nasz heros jako kobieta.

fable anniversary fable anniversary

Nasz bohater, jak przystało na grę RPG, zdobywa doświadczenie i rozwija umiejętności, które dzielą się na trzy kategorie: siłowe, zręcznościowe oraz wolicjonalne, a w każdej z tych grup występują trzy podgrupy. Nie jest to nic skomplikowanego i mieszanie poszczególnych zdolności jest polecane przez twórców, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by całą grę przejść jako „czysty” klasowo wojownik czy złodziej.

fable anniversary

System walki w "Fable" jest prosty niczym budowa cepa, składa się on z trzech przycisków. Jeden służy do atakowania, drugi do blokowania, a trzeci do potężnego ciosu. Dodajmy od razu, że czary rzuca się poprzez przytrzymanie klawisza Shift i wciśnięcie odpowiedniego przycisku myszy. Większość potyczek wymaga od nas cierpliwego oczekiwania na dogodny moment, by zadać uderzenie potworom. Niestety i tutaj studio Lionhead nie poprawiło błędów przeszłości i wielokrotnie autonamierzanie wrogów często przeskakuje zamiast na kolejnego przeciwnika, to na naszego sojusznika, co w zadaniach eskortujących jest niesamowicie irytujące, gdy przez to zabijamy osobę, którą mieliśmy bronić. Walki z bossami też należą do łatwych, jednak dają dużo satysfakcji, wymagają one szybkiej analizy, odnalezienia słabego punktu danego przeciwnika i umiejętnego wykorzystania go. Na przykład Kraken jest podatny na ataki ogniem, a Królowa Pszczół jest bezbronna wobec zmasowanego ostrzału z łuku.

fable anniversary

"Fable" nie mogłoby istnieć bez swojego bajkowego wyglądu, który nadaje odpowiedni klimat tej grze. Bohaterowie są potężni, złoczyńcy mroczni, niewiasty piękne, a potwory straszne. Oprawa HD sprawiła, że na nowo zakochałem się w świecie Albionu i dostrzegłem szczegóły, które umknęły mi w pierwowzorze, jak wspaniałe widoki z klifu nad morzem czy mroczny las pełen wilkołaków i czerwonych oczu patrzących spomiędzy drzew. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłem też sobie, że jak na współczesne standardy, lokacje są małe, a świat, pomimo że reaguje na nasze poczynania, jest zamknięty. W żadnym wypadku nie zmniejsza to radości z gry, jednak autorzy mogliby dodać parę nowych lokacji z okazji ponownego wydania. Jednym z najważniejszych elementów jest nastrojowa muzyka w wykonaniu Russella Shawa, która sprawia, że momentalnie wsiąkamy w świat i nie potrafimy się od niego oderwać, czując klimat tej baśniowej krainy.

fable anniversary fable anniversary

Wspomnę też krótko o tym, że wraz z reedycją udostępniono również możliwość modyfikowania gry i dzielenia się swoimi dziełami na Steam Workshop. Dostępne są też płatne DLC, które są typową próbą wyłudzenia pieniędzy od starych fanów. Wydano je w dniu premiery – dają kilka zbroi i broni, a cena rzędu 14 i 9 euro jest wręcz przerażająca jak na taką zawartość.

fable anniversary

Można spokojnie powiedzieć, że "Fable Anniversary" jest grą bardzo dobrą, lecz taką samą był jej pierwowzór, a poza nową oprawą graficzną nie zmieniło się nic. Błędy, jakie pamiętam sprzed 10 lat, dalej pozostały w produkcji, pomimo że ich usunięcie mogłoby sprawić, że zabawa stałaby się jeszcze przyjemniejsza. Niestety cena pokazuje, że Lionhead Studio planowało napad na portfele, gdyż za 32 euro można znaleźć wiele lepszych tytułów.

Plusy
  • trudno się nie zakochać w Albionie
  • świetna oprawa graficzna
  • klimatyczna muzyka
  • świat reagujący na nasze poczynania
  • ogromna ilość różnych wyborów dla naszego bohatera
Minusy
  • wysoka cena
  • słaba sztuczna inteligencja
  • za łatwa
  • reedycja nie dodaje nic poza ulepszoną grafiką
Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
7.17 Średnia z 3 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...