Kryzys w kinach nadal w pełni i naprawdę nic nie wskazuje na to, aby w kolejnych tygodniach czy nawet w miesiącach miałoby być lepiej. Wszystkie wielkie wytwórnie przesuwają premiery swoich największych hitów na lepsze czasy, co tworzy błędne koło – bez potencjalnych blockbusterowych hitów w repertuarze nie ma co liczyć na tłumy w kinach.
Stało się to, czego fani X Muzy spodziewali się od dawna. Przesunięcie premiery “Wonder Woman 1984” na okres świąteczny spowodowało, że nowy termin znajdował się w niebezpiecznej bliskości z innym potencjalnym hitem Warnera – “Diuną”. Było wiadomym, że w obecnych czasach żadna wytwórnia nie będzie ryzykować premierą dwóch dużych produkcji w analogicznym terminie, więc było jasne, że mimo zapewnień producentów nowy film Denisa Villeneuve nie zadebiutuje w tym roku.
Cóż, tak też się stało. “Diuna” zalicza poślizg i to dość spory. Film ma wejść do kin dopiero 1 października 2021 roku, czyli prawie rok później. Trzymajmy kciuki, aby koronakryzys skończył się jak najszybciej i kolejna korekta nie była już potrzebna.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz