Gry strategiczne to gatunek, który w dzisiejszych czasach nie cieszy się już takim wzięciem jak kiedyś. Nie można jednak zaprzeczyć, że pozostawił on po sobie budzące podziw dziedzictwo. Odnosi się to nie tylko do mnogości tytułów, ale też do możliwych odmian tej rozgrywki. Jedną z nich są strategie taktyczne. Tym razem przyjdzie mi rzucić okiem na odświeżoną wersję kultowego dzieła z tej kategorii, stworzonego za czasów szczytu ich chwały. Mówię tu o "Commandos 2: HD Remaster".
Fabuła gry jest dość prosta. Pod naszą komendę trafia oddział wyborowych komandosów działających w trakcie II wojny światowej. Wraz z nimi musimy wypełnić zestaw najróżniejszych zadań, za pomocą których mamy przybliżyć porażkę państw osi. Operacji jest kilkanaście i rzucą nas po najróżniejszych frontach tego konfliktu.
Założenia kierujące rozgrywką są dość proste. Rozpoczynając misję, dostajemy informacje o samym miejscu operacji, a następnie oglądamy krótki filmik, w ramach którego mamy okazję zobaczyć listę podanych nam w danym zadaniu celów. Wróg z założenia ma nad nami dużą przewagę liczebną, a próba rozwiązania problemów za pomocą siły zwykle oznacza spore kłopoty, jeśli nie niepowodzenie i konieczność restartu. Trzeba zdać się na spryt i działanie po cichu. Wytyczne są zwykle dość ogólne, a wskazówki niezbyt jasne, tak więc pozostaje nam tylko metoda prób i błędów. W związku z tym obowiązkiem jest częste zapisywanie stanu gry. Nie ma też żadnego systemu, który dokonałby oceny, jak dobrze pod pewnymi względami się spisaliśmy, co może zniechęcić łowców wyzwań.
Do wypełnienia zadania mamy pod naszą komendą doborowy oddział żołnierzy, świetnie wyszkolonych w swoich dziedzinach. Jako że ich umiejętności są od siebie odmienne, kluczem do odniesienia zwycięstwa jest odpowiednie zgranie wszystkiego w czasie – kto, gdzie i kiedy podejmuje się danego działania. Samych bohaterów definiują jedynie ich klasy, tak więc nie mogą się pochwalić zbyt wielką głębią. Nie da się jednak zaprzeczyć, iż do ukończenia misji zwykle potrzebujemy każdej dostępnej akurat postaci. Dotyczy to zarówno umiejętności, jak i możliwego do zastosowania ekwipunku. Gra też kładzie nacisk na wysoki poziom trudności, tak więc ponownie przerabiać dane momenty przyjdzie nam więcej niż raz.
Trudność samej gry to jedna sprawa, innym problemem jest sterowanie. Tutaj tkwi jeden z największych problemów związanych z "Commandos 2: HD Remaster". Mimo pewnego odświeżenia jest ono po prostu dość toporne. Można natrafić na przyciski, których przeznaczenie jest niejasne. Kamera również nie chce ulec odpowiedniemu przestawieniu, przez co zdarza nam się zwyczajnie utknąć, bo nie da się przejść do jakiegoś punktu, a w takim wypadku wskazówki są raczej skąpe i często niezrozumiałe.
Pod kątem oprawy graficznej nie czeka na nas rozczarowanie. Rozgrywkę oglądamy w rzucie izometrycznym, zaś ukazane nam miejsca i postacie przeszły stosowny lifting, tak więc całość nie ma problemu z dotrzymaniem kroku dzisiejszym standardom. Ścieżka dźwiękowa nie jest może jakaś niewiarygodna, ale dobrze dopasowana do realiów i wpadająca w ucho. Gra doczekała się też kompetentnego spolszczenia w wersji kinowej.
Z grami tego typu miałem już kiedyś styczność i bawiłem się przy nich dobrze, tak więc bardzo mnie ciekawiło, jakie doświadczenia czekają mnie z tą legendą. Niestety, spotkało mnie rozczarowanie. Gra jest trudna, nieraz rzuca kłody pod nogi, łatwo się zaciąć, a fabuła nie zapewnia nic, co mogłoby skłonić do przebolenia tych problemów. Osobie dobrze zaznajomionej z oryginałem powinno się to spodobać, ale całości nie mogę polecić z czystym sumieniem.
Dziękujemy firmie GOG.com za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.
Plusy
- Ciekawy gameplay
- Misje bonusowe
Minusy
- Problematyczne sterowanie
- Słaba fabuła
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz