Beautiful Desolation

3 minuty czytania

Historia gry "Beautiful Desolation" rozpoczyna się w Republice Południowej Afryki w latach 80'. W pewną deszczową noc nad Kapsztadem pojawia się znikąd tajemniczy obiekt o kształcie niemożliwej figury geometrycznej zwanej trójkątem Penrose’a. Pojawienie się jednostki ma katastrofalne skutki dla najbliższej okolicy i nasz główny bohater, Mark Leaslie, traci swoją ukochaną. Jest to źródłem jego obsesji na temat poznania prawdy stojącej za tym obcym bytem. Tym bardziej, że badania nad Penrose owocują znacznym postępem technologicznym w dziedzinach robotyki i informatyki. Mija parę lat i Mark, z pomocą swojego brata, włamuje się do laboratorium badawczego założonego na terenie tajemniczego obiektu. W trakcie zbierania danych dochodzi do niefortunnego wypadku i dwaj bracia wraz z pso-podobnym robotem zostają przeniesieni w odległą przyszłość do bardzo odmienionej Afryki.

Beautiful Desolation

Naszym celem jest odnalezienie się w tej dziwnej, post-apokaliptycznej rzeczywistości oraz znalezienie sposobu na powrót do domu. Od razu zaznaczę, że proces odnajdywania się w świecie gry wypada bardzo wiarygodnie, gdyż jako gracze jesteśmy w nim tak samo zagubieni i zdumieni, jak nasi bohaterowie. "Beautiful Desolation" jest przygodówką typu point-and-click, świat przedstawiony jest w rzucie izometrycznym, a akcja gry sprowadza się do rozmów z dziwacznymi mieszkańcami, wykonywania prostych zadań, rozwiązywaniu zagadek, przemieszczania się pomiędzy lokacjami i kolekcjonowania przedmiotów, które później w jakiś sposób wykorzystamy. Nie jesteśmy prowadzeni za rączkę, co jest miłą odmianą od większości współczesnych gier. Tu jednak pojawia się jeden z nielicznych problemów produkcji i jest on stary jak sam gatunek. Otóż nie zawsze jest oczywiste, który przedmiot jest rozwiązaniem danego zadania/problemu oraz jak go zdobyć. Nawet jeśli wiemy, czego szukamy i gdzie powinniśmy tego szukać, to mimo dogłębnej penetracji danej lokacji możemy tego nie znaleźć, bo nasza postać przebiegła o metr za daleko od przedmiotu i gra go nie podświetliła. To z kolei prowadzi do sporej ilości niepotrzebnej bieganiny, a więc przemieszczania się tam i z powrotem pomiędzy lokacjami. Bez bicia przyznam, że w paru momentach wymiękłem i musiałem poszukać odpowiedzi w poradniku napisanym… przez samych twórców gry.

Beautiful Desolation

Na szczęście gorycz porażek i bieganiny osładza świat, w którym przyszło nam się znaleźć. Post-apokaliptyczna Afryka przyszłości jest piękna, egzotyczna i pełna tajemnic. Grafika gry jest wyrazista i śliczna, a każda lokacja – unikalna. Nie jest to świat brunatno-szarej destrukcji, wprost przeciwnie, jest pełen kolorów i zieleni. Graczom przyjdzie zwiedzić zarośnięte ruiny wielkich metropolii, wioski techno-plemiennych społeczności, jaskinie pełne inteligentnej pleśni oraz dziwne struktury uformowane przez chmary nanitów. Istoty zamieszkujące te miejsca są równie niezwykłe, od zbuntowanych maszyn, przez cyborgi, po gadające pociągi. Ich wygląd i ideologie są wyraźnie inspirowane afrykańskim folklorem oraz tradycjami. Stopniowe odkrywanie tajemnic tego świata jest satysfakcjonujące, poszczególne wątki i społeczności są splecione ze sobą w intrygujące, a także nieoczywiste sposoby, których oczywiście nie zdradzę. Dodatkowej głębi dodają szkice i rysunki tworzone przez Marka w predefiniowanych miejscach w każdej z lokacji. Nawet interfejs gry jest całkowicie osadzony w przedstawionych realiach w postaci analogowego retro-tabletu, bogato zdobionego menu i dość zaskakującego ekranu ładowania. Oprawa wizualna jest doskonale uzupełniana przez muzykę autorstwa Micka Gordona, znanego z wyśmienitych soundtracków ostatnich gier z serii "Doom" i "Wolfenstein".

Beautiful Desolation

W toku rozgrywki jesteśmy zmuszeni podjąć kilku wyborów, sprowadzających się zazwyczaj do opowiedzenia się za jedną ze stron sporu w uniwersum gry. Nasze decyzje mają wpływ na dalsze losy tego świata oraz na zakończenie, które otrzymamy. Ten aspekt rozgrywki nie wypada źle, strony są jasno określane i wybór nigdy nie jest zupełnie oczywisty. Jednak, jako tymczasowy gość tego dziwnego świata, nie potrafiłem wczuć się w postawione przede mną problemy. Tym co wypadało znacznie lepiej było zgłębianie dość napiętej relacji pomiędzy braćmi oraz przeszłości towarzyszącego nam psa-robota. Oba wątki są zdecydowanie lepiej skonstruowane, napisane i bardziej angażujące. Sposób, w jaki ułożymy sobie nasze relacje z towarzyszami również ma wpływ na zakończenie.

Beautiful Desolation

Gra "Beautiful Desolation" jest dziełem niewielkiego zespołu składającego się z dwóch braci, częściowo sfinansowanym przy pomocy Kickstartera. To staroszkolna przygodówka, prawie że wyrwana z innej epoki, która nie prowadzi nas za rękę i zachęca do eksploracji niezwykłego świata. Świata, należy podkreślić, autorskiego, ciekawie skonstruowanego i ociekającego klimatem. Gra ma parę niedociągnięć, jak wspomniane problemy ze znajdywaniem przedmiotów i informacji niezbędnych do postępu. Ponadto niektóre mechanizmy rozgrywki nie są dobrze wytłumaczone. Nad tymi kwestiami można przejść do porządku, gdyż to dzieło stworzone z pomysłem, z pasją i z sercem. Szczerze zachęcam, by dać mu szansę.

Dziękujemy firmie GOG.com za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Plusy
  • unikalny, klimatyczny świat
  • piękna oprawa wizualna
  • staroszkolna, nie prowadzi za rękę, ale...
Minusy
  • ... nie zawsze jasno tłumaczy, o co jej chodzi
  • zbędne uganianie się za przedmiotami
Ocena Game Exe
8
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...