Powiedzenie "Polak potrafi" towarzyszy naszemu narodowi już od bardzo dawna i może się odnosić do najrozmaitszych dziedzin życia. Tym razem dotyczy literatury. Książka, która tym razem trafiła na mój warsztat, została sfinansowana przy pomocy akcji crowfundingowej, a następnie samodzielnie wydana. Chodzi o pierwszy tom serii "Dragonus Cracovus: Biomagia" pióra Marty Kurek, noszący tytuł "Szał Vandy".
Każdy z nas dobrze zna legendę o smoku wawelskim, wie też, że istnieją inne legendy o smokach. Nadszedł jednak czas, by odłożyć te historie na półkę z bajkami. Dragonus Cracovus, jak mówią same o sobie, to lud uznający pokój, dysponujący bogatą kulturą i zaawansowaną technologią. Gdy zgodnie z zapisami testamentu swego przodka, wykupują od ludzi Kraków, zaręczają, że pragną spokojnej koegzystencji z ludźmi. Ale życie rzadko bywa tak proste, prawda?
Wanda Wszechwiedzka, naukowo nawiedzona piętnastolatka, sądzi, że smoki mogą coś ukrywać. Jej potajemne eskapady szybko pokazują, że miała rację. Niedługo później zostaje przez nie poproszona o pomoc w sprawie najwyższej wagi. Głęboko w smoczych legowiskach wpada na trop tajemnicy, która stanowi zagrożenie nie tylko dla nowo przybyłych, lecz dla całego miasta.