Na takie informacje człowiek nigdy nie jest przygotowany i totalnie rozdzierają mu serducho.
W wieku 83 lat odszedł Leonard Nimoy. Legendarny aktor, odtwórca ikonicznej oraz kultowej postaci Pana Spocka w świecie "Star Trek", która na zawsze zapisała się złotymi zgłoskami w annałach fantastyczno-naukowych, jak również pop-kulturowych. Mało kto potrafiłby wcielić się w skórę tak monumentalnie wielkiej, do cna logicznej a zarazem szlachetnej istoty. Gdzie wielu poległo i popadało w stopniową śmieszność, jemu udawało się zachować klasę przez długie dekady.
Śmierć Nimoya potwierdziła jego żona. Kilka dni temu aktor trafił do szpitala, uskarżając się na silne bóle w klatce piersiowej. Od zeszłego roku było wiadomo, że cierpi on na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), schorzenie dotykające głównie nałogowych palaczy. To właśnie wspomniane zaburzenie stało się przyczyną jego śmierci.