Szykuje się nam kolejny ambitny cRPG stworzony przez Polaków. Na dodatek doświadczonych na tym polu, gdyż studio Fool's Theory zostało założone przez byłych pracowników CD Projekt RED, którzy aktywnie pracowali nad dwoma ostatnim odsłonami "Wiedźmina". Nieźle, takie informacje na początku tygodnia to miód na serca pasjonatów gatunku.
"Seven", bo taki tytuł nosi debiutancki projekt zespołu, przeniesie nas do imperium Vetrall (sandboxowy i nieliniowy świat), gdzie wcielimy się w skórę samotnego wędrowca, który sam sobie jest sterem, żeglarzem, okrętem. Akcja toczy się w postapokaliptycznym uniwersum – po upadku cywilizacji ludzkość cofnęła się do etapu średniowiecza. Zaawansowana technologia istnieje, choć obecnie niewielu jest ją w stanie pojąć, a co dopiero wykorzystać w jakimkolwiek celu.
Akcję będziemy obserwować za pośrednictwem popularnego rzutu izometrycznego, a rozgrywka ma być mocno inspirowana serią "Thief". Co to oznacza? Ano, protagonista nie będzie w ciemię bity i podczas swoich wędrówek wykorzysta umiejętność parkouru do pokonania nawet najtrudniejszych przeszkód czy barier. Twórcy obiecują również, iż nie zabraknie trudnych moralnie wyborów i ich ponurych konsekwencji. Możemy liczyć także na zróżnicowane oraz wielowątkowe zadania.
Produkcja została oparta o silnik Unreal Engine 4, a platformą docelową są komputery osobiste. Na chwilę obecną ciężko coś napisać o dacie premiery, nawet tej przybliżonej.
Studio Fool's Theory zostało założone przez Jakuba Rokosza, który pełnił rolę starszego projektanta misji w "Zabójcy Królów" oraz "Dzikim Gonie". Z innych person warto wymienić Karolinę Kuzę (także projektowała zadania w dwóch ostatnich "Wiedźminach"), Bartosza Bigaja oraz Rafała Jarczewskiego (programiści rozgrywki w "Wiedźminie 3").
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz