Planeta Małp

Wybaczcie, ale jakoś nie mogę się przekonać do tej nowej wersji "Planety Małp". Jak dla mnie seria razi takimi głupotkami oraz kiczem, które starają się przykryć naprawdę zjawiskowe efekty specjalne (jeden z nielicznych przypadków, gdy CGI nie wali w oczy sztucznością i staje w szranki z klasyczną charakteryzacją), co wyklucza ją jako liczące się science-fiction. Po prostu nie rozumiem fenomenu tej odsłony kultowego uniwersum, choć doskonale wiem, że ma ona wielu oddanych fanów.

wojna o planetę małp

Nie da się ukryć, że to właśnie oni będą rozpływali się w zachwytach nad zwiastunem "Wojny o Planetę Małp", bo trzeba przyznać, że zmontowano go po mistrzowsku. Jeżeli jednak nie kupujesz dwóch poprzednich części, raczej nie zmienisz zdania. Choć Woody Harrelson jako fanatyczny skurwiel prezentuje się wyśmienicie – oj... kusi, aby dać serii kolejną szansę, kusi.

  • 1 strona
Wczytywanie...