Wojciech Kilar
- Data urodzenia
- Data śmierci
- Miejsce urodzenia Lwów, Polska (obecnie Ukraina)
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocenTwoja ocena
Jego dom rodzinny znajdował się przy ulicy Sapiehy 59. Ojciec kompozytora był lekarzem, matka – aktorką teatralną. Jako dziecko, z wielką niechęcią brał lekcje gry na fortepianie u pani Reissówny. Po wyrzuceniu ze Lwowa, w 1945 kontynuował naukę gry na fortepianie w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej nr 2 w Rzeszowie.
Jako pianista zadebiutował w 1947 roku na konkursie Młodych Talentów, wykonując własne "Dwie miniatury dziecięce". W latach 1947-48 uczęszczał do Państwowego Liceum Muzycznego w Krakowie, zaś w latach 1948-1950 do Państwowego Liceum Muzycznego w Katowicach. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach. Studiował u Władysławy Markiewiczówny (fortepian), Artura Malawskiego (teoria muzyki) i Bolesława Woytowicza (fortepian i kompozycja). Dyplom ukończenia studiów z najwyższym odznaczeniem uzyskał w 1955 roku. W latach 1955-58 był asystentem Woytowicza w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej. W 1957 roku uczestniczył w Międzynarodowych Kursach Wakacyjnych Nowej Muzyki w Darmstadt. W latach 1959-1960 jako stypendysta rządu francuskiego kształcił się pod kierunkiem Nadii Boulanger w Paryżu.
Kilar zadebiutował w końcu lat 50. na pierwszych edycjach festiwalu Warszawska Jesień. Początkowo jego twórczość pozostawała pod wpływem polskiego i europejskiego neoklasycyzmu. Kompozytor sięgał do klasycznych form i gatunków ("Mała uwertura", "I i II Symfonia", "Sonata na róg i fortepian"), także do klasycznej melodyki, orkiestry i brzmienia. Czerpał z twórczości Béli Bartóka, Igora Strawińskiego, Dymitra Szostakowicza, Siergieja Prokofiewa. W 1960 roku za odę "Béla Bartók in memoriam" otrzymał nagrodę fundacji L. Boulanger w Bostonie.
Od początku lat sześćdziesiątych współtworzył wraz z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Góreckim nową, polską szkołę awangardową oraz nowy kierunek we współczesnej muzyce zwany sonoryzmem, nawiązywał do serializmu i dodekafonii. Ważne utwory z tego okresu to: oparty na wierszu Rilkego "Herbsttag", jazzujący "Riff 62", "Générique" (1963), "Diphtongos" (1964) na chór mieszany i orkiestrę, dodekafoniczny "Springfield Sonnet" oraz "Training 68" na klarnet, puzon, wiolonczelę i fortepian, minimalistyczno-sonorystyczne "Upstairs-Downstairs" na dwa chóry dziecięce i orkiestrę.
W połowie lat siedemdziesiątych Kilar uprościł swój język muzyczny, zaczął coraz wyraźniej nawiązywać do tradycji, w jego muzyce pojawiły się inspiracje ludowe i religijne. Punktem zwrotnym był "Krzesany" (1974). Ważne dzieła z tego okresu to: "Przygrywka i kolęda" (1972) na cztery oboje i smyczki, "Bogurodzica" (1975) na chór mieszany i orkiestrę, "Kościelec 1909" (1976) – poemat symfoniczny napisany na 75-lecie Filharmonii Narodowej, nawiązujący do tragicznej śmierci Mieczysława Karłowicza, "Siwa mgła" (1979) na baryton i orkiestrę, "Exodus" (1980), "Angelus" (1984) na sopran, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną, "Orawa" (1986) na orkiestrę kameralną, "Preludium chorałowe" (1988).
Z okazji przypadającego Jubileuszu 100-lecia Filharmonii Warszawskiej, na zamówienie jej dyrektora Kazimierza Korda, Wojciech Kilar skomponował mszę w intencji pokoju na nowe tysiąclecie: "Missa pro pace" na sopran, alt, tenor, bas, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną. Światowe prawykonanie miało miejsce 12 stycznia 2001 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Dzieło przyjęto z wielkim entuzjazmem, stało się tematem książki artystycznej wydanej przez znanego twórcę Jacka Wdzięczaka.
Mimo entuzjazmu części publiczności, te religijne utwory zapoczątkowane przez "Angelus", a kontynuowane przez kolejne utwory sakralne, takie jak "Missa pro pace", u wielu krytyków wywołały konsternację swoją prostotą, a nawet prymitywizmem (źródłem dodatkowych kontrowersji bywa religijność kompozytora), a Stefan Kisielewski styl ten nazwał socrealizmem liturgicznym, podkreślając jego podobieństwo do panegirycznych kantat "dla mas" pisanych w czasach stalinowskich.
Niekwestionowana jest natomiast pozycja Kilara jako jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Napisał muzykę do ponad 130 filmów. Jego związki z filmem zaczęły się już w 1958, kiedy napisał muzykę do "Narciarzy" N. Brzozowskiej. Współpracował z wieloma reżyserami: Andrzejem Wajdą, Kazimierzem Kutzem, Krzysztofem Zanussim (począwszy od "Struktury kryształu" stworzył muzykę do niemal wszystkich filmów tego reżysera), Krzysztofem Kieślowskim, Stanisławem Różewiczem, Wojciechem Hasem, Tadeuszem Konwickim, Markiem Piwowskim, Romanem Polańskim, Francisem Fordem Coppolą, Jane Campion. O ile sukcesy religijnych utworów komponowanych w ostatnich latach właściwie ograniczają się do polskiej publiczności, to międzynarodowym uznaniem i popularnością cieszy się jego muzyka filmowa, a wyjątkowy sukces odniósł kompozytor "Drakulą".