Gry MMORPG mają to do siebie, że prowokują nas do zachowań, do których nigdy byśmy się nie dopuścili w realnym życiu. Łatwo zapomnieć o fakcie, że używając zbyt daleko idących argumentów (przekleństw) czy też łamiąc inne zasady regulaminu, w istocie możemy wpaść w problemy z prawem. To się właśnie przydarzyło 17-letniemu Sebastianowi z Łodzi. Został on oskarżony o kradzież zbroi w grze Metin2, teraz grozi mu nawet poprawczak.
Idąc za artykułem w Dzienniku Łódzkim:
Udostępnił mi swój login. Wzięliśmy z kolegami jego ekwipunek – opowiada Sebastian, który wtedy nie spodziewał się, że z tego może wyniknąć coś złego. Jednak na początku tego roku okazało się, że mężczyzna z Olsztyna poszedł na policję i zgłosił, że został przez łodzianina "okradziony".
Jeśli przeczytacie cały artykuł, zorientujecie się że sprawa nie jest oczywista, niemniej jednak zmusza do refleksji. Zastanawiam się, gdzie jest granica absurdu, nie zrozumcie mnie źle – sam byłem kiedyś okradziony w grze online. Nie powinno się jednak uruchamiać całej maszyny wymiaru sprawiedliwości, by rozstrzygnąć kwestie sporu o wirtualny przedmiot, skoro można to załatwić polubownie.
Zupełnie inną kwestią jest poziom kultury w takiego typu grach, gdzie zarówno z użytkowników, jak i administratorów wychodzą najgorsze ludzkie cechy. Nie ma na to niestety żadnego idealnego remedium, tak już po prostu jest. Takich spraw zapewne będzie więcej w przyszłości i może będą miały jakiś efekt zapobiegający, chociaż w to wątpię. Jak wy myślicie?
Komentarze
1 - Jak wycenić wartość wirtualnej zbroi, skoro jej nie ma w legalnym obrocie? Policja ma się posiłkować w swoich szacunkach nielegalnymi transakcjami?
2 - udostępnienie loginu to zaproszenie do nadużycia, dorosły facet nie powinien się zachowywać jak dziecko.
3 - zbroję zwrócono
To nie robota dla policji, tylko dla administratorów. Ban dla złodzieja i po sprawie.
A w tytule zamieniłbym dwie literki - a i r.
Szczególnie, że w większości gier MMO niedozwolone jest kupowanie przedmiotów/złota za realną kasę od osób trzecich.
Poza tym dawanie swojego loginu też jest złamaniem regulaminu i naruszeniem zasad bezpieczeństwa własnego konta.
Gościu (okradziony) jest sam sobie winien. Moim zdaniem prawo nie powinno mieć nic do tego. Szczególnie, że mało kto zdaje sobie sprawę z konsekwencji prawnych takiej... pierdoły.
Co do sprawy:
- facet dał chłopakowi swój login i hasło, nie dość że to głupie to pewnie i nie zgodne z regulaminem tej gry.
- musieli mieć jakąś kłótnie o tą zbroje, bo przecież od tak się na policje nie idzie.
- Ciekaw jestem w jaki sposób ten facet zdobył adres chłopaka.
- Gdzie byli admini, gdy to się stało?
- Skoro chłopak oddał co zabrał, to czemu policja nie dała spokoju? Pewnie facet uparł się by wnieść oskarżenie.
No i ostatecznie, uważam że taka wirtualna kradzież różni się jednak od tej w rilu. Choćby dlatego że internet daje poczucie bezpieczeństwa i bezkarności. Jest to znany fenomen i w mojej opinii, jest to okoliczność łagodząca. Uważam również, że dawanie chłopakowi wilczego biletu (będzie miał to w aktach) jest trochę okrutne, skoro zwrócił sprzęt i chce przeprosić, to na tym powinno się to skończyć.
Poza tym i tak nie wsadzą go do tego poprawczaka, bo przefasonowaliby mu buźkę i zniszczyliby go psychicznie tam tak, że nie pozbierałby się do końca życia. Inna bajka, że takie placówki i tak są już przepełnione. Mamy tu do czynienia ze znikomą szkodliwością czynu, więc maksymalnie dostanie jakąś grzywnę za wyrządzone straty moralne lub roboty społeczne. Policjantom raczej chodzi o to, żeby odpowiednio nagłośnić sprawę, tak, aby jeden z drugim idiotą dwa razy pomyśleli zanim połaszą się na cudze dobro, choćby wirtualne. Za to należą się brawa. Potrzebny był przykład, to się znalazł.
Cytat
Mam nadzieje, że nie piszesz tego poważnie
Cytat
To już zależy od tego gościa z Olsztyna, o czym sam wspomniałeś. Procesować się nikt mu nie zabroni - wolny kraj.
Tak czy inaczej nadal uważam to za coś śmiesznego.
Co do zrobienia przykładu, to ten argument jest nietrafiony - sprawa ukaże się kilka razy w mediach i na tym się skończy. Nie zmieni on środowiska, ponieważ wszyscy zaraz o tym zapomną. Za to 17-latek będzie miał problemy ze znalezieniem pracy czy wzięciem kredytu.
Odnośnie do fenomenu, to mówię poważnie Ludzie nie sączyli by tyle jadu w internecie gdyby nie poczucie że są bezpieczni. Są podobne zjawiska jak - psychologa tłumu czy syndrom Sztokholmski. Na niektóre nasze zachowania nie mamy po prostu wpływu.
A co do gościa - jasne że ma prawo, ale powinien też mieć zdrowy rozsądek.
Ja na miejscu tego 17 latka bym się odniósł, że to Olsztynianin złamał regulamin oddając login i hasło obcej osobie ,a na dobrą sprawę ,to jak dać w pewnym oczywiście sensie, kluczyki do domu i mieć pretensje, że ktoś nam TV wyniósł (gdzieś czytałem, że w rozumieniu prawa to nie kradzież do czego np. odnoszą się firmy ubezpieczeniowe czy jakoś tak, ale nie gwarantuje że tak jest na pewno;) ).
Jestem też ciekaw jak koleś mógłby mu udowodnić, że to jego zbroja. Musiał wykorzystać, że młody się wystraszył i się przyznał , bo nie wiem jak inaczej to rozegrać by mógł.
Kara poprawczaka to za dużo, a na dodatek w polskich sądach rzadko kiedy daje się maksymalny wyrok. Dostanie grzywnę i pewnie taki sajgon od rodziców, że nie zagra już w żadne MMO
A ten '21-letni mężczyzna' (xD) to pewnie jakaś pałka, nie wiedział co zrobić, popłakał się i poszedł na policję. Wiadomo, że przedmioty mają wartość w realnym pieniądzu, czasem nawet kosmiczną, ale jeśli nie chcesz wirtualnej waluty stracić, to nie podajesz nikomu loginu, proste ; p
Po co do wymiany przedmiotami podawanie danych logowania? ; p
Dodaj komentarz