Ulubieniec fanów Marvela, Loki, powraca. Nie jest to jednak ten sam miły, empatyczny i skłonny do poświęceń facet, który wysnuł odpowiednie wnioski i przewartościował całkowicie swój światopogląd. Nie, nie, nie… ta postać umarła nieodwracalnie wraz z morderczym ciosem Thanosa w “Avengers: Wojna bez granic”. W serialu “Loki” zobaczymy tego samego cwaniaka i zakapiora, któremu w wyniku niesamowitego szczęścia oraz zbiegu okoliczności udało uciec od kary wymierzonej po pierwszej części opowieści o Mścicielach.
W produkcji dedykowanej platformie Disney+, antagonista zostaje zatrudniony, chcąc nie chcąc, przez enigmatyczną agencję Time Variance Authority, która ma za zadanie monitorować oś czasu w multiwersum Marvela i ma obowiązek korygować ją, gdy uzna, że zmiany są niebezpieczne dla stabilności całego wszechświata. Loki staje się najemnikiem, który przemierzy wiele alternatywnych światów, aby zbadać i ewentualnie zapobiec nieprawidłowościom.