J. R. R. Tolkien był twórcą, który umiał tak czerpać, jak i nasycać magią praktycznie wszystko. Był też człowiekiem, dla którego rodzina stanowiła bardzo ważny element jego życia i to właśnie dzieła, początkowo tworzone dla swoich dzieci, stanowiły podstawę dla niejednej z jego późniejszych książek. Część przygotował sam, inne złożono dopiero po jego śmierci. Do drugiej kategorii zaliczają się ”Listy Świętego Mikołaja”, których redakcji podjęła się Baillie Tolkien.
Źródłem materiałów dla tej książki jest pewna tradycja, którą Tolkien praktykował w swojej rodzinie. Co roku, gdy nadchodziły święta Bożego Narodzenia, do domu jego rodziny przychodziła wiadomość z adresem i znaczkiem Bieguna Północnego. Czasem podrzucał je sam Tolkien, niektóre były przynoszone przez listonosza. W listach tych zaś kilka postaci, Święty Mikołaj i jego najbliżsi pomocnicy, opisywali swymi różnymi charakterami pisma ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w ich domu, zwykle podczas przygotowań do świąt.