Grass Kings. Tom 2

2 minuty czytania

grass kings #2

Królestwo Traw tworzą ludzie z tajemnicami. Być może wśród zamkniętej społeczności skrywa się także morderca. Bohaterowie "Grass Kings" drążą temat zabójcy, a obok śledztwa pojawiają się retrospekcje, przybliżające skomplikowane życia mieszkańców.

W środkowym tomie jest dużo budowania świata, jakby pod następną – już finałową – odsłonę. W pewnym stopniu jest to uzasadnione, ponieważ lepiej poznajemy postaci, ale cierpią przy tym tempo akcji i napięcie. Za często czytamy o wydarzeniach z przeszłości, które choć mają znaczenie dla odkrycia tożsamości zabójcy, to są tak rozbudowane, że bardziej służą jeszcze szerszemu zaprezentowaniu całego otoczenia. Brakuje właściwego wyważenia między dopowiadaniem a tym, co napędza główny wątek.

Z tego względu trudno wskazać głównych bohaterów – czas jest poświęcany różnym charakterom, nawet jeśli wcześniej nie wychodziły one na pierwszy plan. Opowieści towarzyszy senna, przesiąknięta dramatami atmosfera, jednak tym razem całość działa słabiej. Niemniej drugi tom wypada wystarczająco dobrze, ponieważ każdy ma tu swoje problemy, w które można uwierzyć, są nowe odkrycia, a wątki powoli zbliżają się do finału.

Dokąd zaprowadzi to rozgrzebywanie przeszłości, i przez bohaterów szukających prawdy, i przez scenarzystę, na tym tworzącego cały tom? Sprawa kręci się wokół ludzkich reakcji i uczuć, a komplikuje się na tyle, że można spodziewać się przejmującego końca. Jego nieuchronność jest jak fatum, jednocześnie coraz bardziej zasadne jest pytanie, czy w ogóle warto walczyć o Królestwo Traw. Przybliżana w komiksie natura człowieka zdaje się nie pozwalać na stworzenie zgodnego, współpracującego społeczeństwa.

grass kings #2grass kings #2

Eskalacji jeszcze nie ma, jest zawieszenie akcji. Mimo że fragmenty z przeszłości są o emocjach, to te nie zawsze udzielają się odbiorcy – może zabrakło lepszego wczucia się w historię. Do narzekania nie przyczyniają się za to ilustracje. Wykorzystane akwarele pozwalają przenieść się do innej, jakby nierealnej rzeczywistości, choć dzieją się w niej rzeczy jak najbardziej realne. Wspaniale prezentują się też okładki poszczególnych zeszytów, które stawiają fabułę w nowym świetle, eksponuje się w nich pewne cechy gatunkowe i podnosi wagę wydarzeń.

Drugi tom "Grass Kings" trochę ostudził emocje, ale to też kwestia wysoko ustawionej poprzeczki. Otrzymaliśmy dobry kawałek historii, w którym po prostu przesadzono z ukazywaniem przeszłości jako sposobu kreślenia portretów postaci. Pozostaję jednak zaciekawiony ostatnim etapem fabuły, który przedstawi przyszłość Królestwa Traw. Może to Królestwo nie jest warte ratunku, nie wiem, lecz album na pewno jest wart uwagi dla każdego, kto ceni powolne dramaty i thrillery z kryminalnymi wątkami. Porównania do "Bękartów z Południa" i "Briggs Land" wciąż są trafne.

Ocena Game Exe
7
Ocena użytkowników
7 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...