Przyszłość prezentuje się coraz jaśniej dla fanów cRPG-ów w starym stylu. Po "Project Eternity", "Wasteland 2", "Shadowrun Returns" i "Torment: Tides of Numenera" szykuje się nam kolejna gra, nawiązująca do klasyków – postapokaliptyczny After Reset!
Tworzy ją na silniku Unity 3D nienazwany zespół pod przewodnictwem Richarda Nixona. Jak można wyczytać na nowo powstałej stronie gry, ma być ona przeznaczona dla dorosłych, co ma pewnie zachęcić do zagrania w nią młodsze osoby. "After Reset" będzie rozgrywał się na postapokaliptycznej Ziemi, zniszczonej już od 132 lat przez wojnę nuklearną. Teraz nasza planeta to nic innego jak pustkowie, jednak aby nie było nudno, pojawiają się na niej mutanci i obcy. Twórcy obiecują, że ich dziecko będzie oferowało dojrzałą, wciągającą fabułę, "gęstą" od postapokaliptycznego klimatu. Jednocześnie zdradzają, że za inspiracje posłużyły im takie tytuły jak pierwsze "Fallouty", "Planescape: Torment" czy seria "Baldur's Gate".
Mechanika "After Reset" nie będzie się różniła od innych tego typu cRPG-ów. Pojawi się w niej rozbudowany rozwój postaci, zasady "żywcem wzięte" z Dungeons & Dragons i system S.P.E.C.I.A.L. Ważniejszą jednak wieścią jest rzut izometryczny. Spragnieni tego widoku niedługo będą nim "napojeni". Kiedy? Nie wiadomo, lecz twórcy zdradzili na czym – na komputerach osobistych z Windowsem lub Linuxem.
Równocześnie nie zabraknie takich narzędzi jak edytor przygód nazwany Wormwood Toolset oraz tryb wieloosobowy, czyli zabawa ze znajomymi na własnych mapach. Na koniec zostawiłem najlepszy kąsek – fragment ścieżki dźwiękowej, który zdaniem producentów ma wprowadzić graczy w klimat "After Reset". Znajdziecie go w zakładce "music". I jak? Czujecie ten nastrój? Bo ja przyznam, że utwory prezentują się całkiem nieźle i ciekaw jestem, czy twórcom uda się stworzyć solidną produkcję. W końcu tyle studiów ostatnio bierze się za cRPG-i w starym stylu, że któryś może okazać się dużym zawodem. Tylko który?
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz