Historie fandomowe

2 minuty czytania

historie fandomowe

Fandom to termin, który może przywoływać różne myśli, jak i emocje. Dla zwykłych maluczkich oznacza bandę dziwaków. Dla jego członków może być wręcz honorową odznaką, mówiącą iż pasje, które przez wielu (w tym najbliższych) są uznawane za co najmniej dziwne, nadają sens sporej części ich życia. Jakby na to nie patrzeć, zarówno ja, pisząc te słowa, jak i wy, którzy je czytacie, w jakimś stopniu jesteśmy członkami fandomu. Jest to ruch, który skupia wokół siebie zaskakująco dużo ludzi, a ci często prowadzą szeroko zakrojone działania celem tego, by demonstrować i propagować swoje zamiłowania. A skoro tak, to jest to środowisko, które mimo dość krótkiego okresu istnienia, także dysponuje zaskakującą i pełną wydarzeń historią. Zaś osobom zainteresowanym zgłębieniem tej opowieści przyszedłem opowiedzieć co nieco o dziele Tomasza Pindla, zatytułowanym "Historie fandomowe".

Książka dzieli się na dwie części główne, podejmując się opisania zarówno tego, jak w Polsce w ogóle powstała kultura fandomu, jak i tego, jak ta funkcjonuje. Główna linia podziału w tej obejmującej około 40 lat historii jest wytyczana mniej więcej między transformacją ustrojową w naszym kraju a przełomem wieków. Poza tym, funkcjonują też kolejne podziały, wskazując na kompleksowość całego zagadnienia. Oprócz samego powstawania pierwszych fandomów i organizacji konwentów, możemy poznać także historię rozpowszechniania się literatury spod znaku fantasy, a także komiksów, gier oraz innych zagadnień spod tego szyldu. Całość jest zwieńczona relacją autora z jego własnej ekspedycji na konwent w dużej skali, tak aby mógł "sprezentować" własne uczucia co do tego jak wygląda całokształt takiego przedsięwzięcia. Dzięki temu, mimo że książka jest dość krótka, pozostaje spójna i treściwie prezentuje omawiany przez siebie temat.

Ważną część tworzenia tej publikacji stanowią wywiady i poszukiwanie informacji. Całość tekstu jest upstrzona różnymi relacjami, opowieściami i anegdotami, których źródłem były osoby wszelkiej maści powiązane z fandomem, zarówno ci "starożytni" (jak sami niektórzy się określają), jak i przedstawiciele młodszych pokoleń. Tworzy to prawdziwą kopalnię rozmaitych, niejednokrotnie śmiesznych historyjek, które z przyjemnością się pochłania. Dzięki temu całokształt książki nabiera bardzo ludzkiego charakteru, bo moim zdaniem, to właśnie takie opowieści są podstawą tego, co tworzy jakieś społeczeństwo. Zwłaszcza tak kolorowe jak zbieranina fanów magii, miecza, podróży kosmicznych i wszystkiego pomiędzy. Warto też zwrócić uwagę na popularnonaukowy charakter dzieła. Tekst jest upstrzony przypisami do rozmaitych zapisków, wspominek i prac. Dzięki temu jest on bardziej profesjonalny, co podnosi rangę książki.

Podsumowując, tom ten oferuje kawałek naprawdę interesującej opowieści. Fandom jest czymś, co mimo dość krótkiego okresu istnienia, ma bogatą i fascynującą historię. A możliwość poznania dziejów czegoś, czego stanowi się część – w ten czy inny sposób – zawsze stanowi ciekawą okazję. Moim zdaniem, pozycja którą wręcz obowiązkowo trzeba polecić każdemu, kto uczestniczy w fandomie od strony redakcyjnej. Choć uważam też, że może także zaciekawić każdego, kto po pierwszej wizycie zapoznawczej na jakimś konwencie stwierdził, że chętnie zajrzy na takie wydarzenie jeszcze raz.

Ocena Game Exe
8
Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...