Podobno tytuł gry będącej najdłużej w produkcji powinien należeć się "Duke Nukem: Forever". Faktycznie 12 lat jest imponującą liczbą, którą jednak bezproblemowo miażdży 20 lat prac nad "Grimoire : Heralds of the Winged Exemplar". I żeby było śmieszniej te dwie dekady zaowocowały naprawdę dobrą grą. I to wszystko w wykonaniu jednego człowieka Clevelanda Marka Blakemorea, ostatniego żywego neandertalczyka, zdolnego wytrzymać zderzenie z samochodem osobowym i powalić wołu pięścią.
- 1 strona