"Ghost of a Tale" – gra, która przebyła długą drogę od czasu ogłoszenia rozpoczęcia prac (informowaliśmy o niej już w 2013 roku) – doczekała się wczesnego dostępu! Ale skoro tak długo czekaliśmy na nią, może podam parę kluczowych szczegółów, żebyście wiedzieli, z czym mamy do czynienia.

W produkcji wcielamy się w Tilo, malutką myszkę trubadura, która musi pokonać podziemia i lądy pełne niebezpieczeństw, aby odkryć tajemnice przeszłości. Fabuła umiejscowiona jest w średniowiecznym świecie, zamieszkanym przez kilkanaście antropomorficznych zwierząt – myszy, szczury, żaby, kraby, borsuki, jastrzębie, pająki, pijawki, sroki i wiele nieumarłych potworów.

Szczerze mówiąc, pierwszy raz spotykam się czymś takim. Gra akcji z elementami RPG, a głównym bohaterem jest mysz? Kurczę, muszę przyznać, że ten pomysł mi się spodobał. A jego twórca już zaskarbił sobie moją przychylność, podając jako natchnienie serię "Gothic", Robin Hooda i Kubusia Puchatka. Z resztą nie miałem do czynienia, ale warto je również wymienić – inspiracjami są też dla niego pierwsze części "Zeldy", "Dark Souls" i "Ico".

Twórcą omawianej gry, Ghost of a Tale, jest animator Lionel Gallat, który pracował w wytwórniach Dreamworks i Universal. Odpowiada za takie bajki jak "Rybki z Ferajny", "Książę Egiptu" oraz "Lorax", ale postanowił na razie zerwać z branżą filmową i stworzyć swoją pierwszą grę.