Amazon szykuje Blade Runner 2099

Sam byłem zdziwiony patrząc, że od premiery "Blade Runner 2049" minęło już tyle czasu, ale jeśli nadal mało wam świata "Łowcy androidów", to platforma Amazon szykuje kolejny duży serial o rozpoznawalnej marce. Co więcej, szefowie koncernu obiecują, że po drugiej stronie kamery zobaczymy nie pierwszego lepszego reżysera. Sam projekt ma mieć nazwę "Blade Runner 2099", stąd też słusznie podejrzewamy przeskok czasowy 50 lat w odniesieniu do historii pokazanej w ostatnim filmie.

Platforma Amazon stara się wyjść na czoło platform streamingowych, choć koncern zaczynał swoją przygodę w momencie, gdy na rynku panoszył się Netflix. Wpierw pojawiło się "Koło czasu", następnie głośny "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy", zaś teraz ma do nich dołączyć "Blade Runner 2099". Serwis Deadline wyciągnął od Amazona pierwsze poważne informacje, z których wynika, że reżyserią ma się zająć sam Ridley Scott.

Jeśli doniesienia reżysera z zeszłego roku były trafne, to czeka nas 10 odcinków, przy czym ten pilotażowy ma mieć przygotowany scenariusz na zaawansowanym etapie produkcji. Nie znamy jeszcze daty premiery ani obsady, ale dla Amazona ten projekt określany jest mianem "priorytetowego". Przeniesienie akcji o 50 lat to także okazja do wykazania się dla młodych aktorów, ale jeśli uda się zachować klimat oryginału, to pozostaje zacierać ręce i szykować kolejne sezony.