Pomimo starań, podróży temporalnych i innych prób, Liga Sprawiedliwości i spółka ponieśli klęskę w walce z Perpetuą, matką multiwersum. Czy to oznacza koniec świata, jaki znamy? Oczywiście, że nie.
Na początku warto wspomnieć, że "Batman. Death Metal" jest bezpośrednią kontynuacją "Batman. Metal", "Batmana, który się śmieje, "Ligi Sprawiedliwości: Wojny totalnej. Roku łotrów", a co za tym idzie znajomość tychże jest konieczna do zrozumienia wydarzeń przedstawionych w "Death Metal".
Lexa Luthora u boku potężnej istoty zastąpił Batman, który się śmieje, lecz nie pozostał on wierny swej pani. Ambicje najmroczniejszego wcielenia Gacka sięgają wyżej – posiadł moc Doktora Manhattana i pragnie na nowo ukształtować wszechświat, tym samym zwracając się przeciw Perpetui. Jednocześnie wyrusza w pogoń za Flashem, a raczej Flashami, ukrywającymi się wewnątrz mocy prędkości. Superman, Batman i Wonder Woman próbują powstrzymać oba byty i trafiają do mrocznego multiwersum, gdzie wciąż toczą się Kryzysy.