Aion

Aion stworzył Atreię i dał ją ludziom jako ich dom. Jego dziełem jest także Wieża Wieczności. Lecz nad rasą ludzi mieli sprawować opiekę Drakani – niegdyś spokojna, lecz rządna władzy rasa, która teraz przypomina okrutne bestie, przed którymi ci pierwsi musieli się ukrywać. Jednak Drakani dostąpili Przebudzenia, zamienili się w Balaur i wystąpili przeciwko Aionowi.

Ten, by pomóc ludziom, natchnął dwunastu z nich Eterem i uczynił Lordami Empireum, a także otoczył Wieżę Wieczności i ich ziemie polem Eteru. Miało to powstrzymać Balaur przed zniszczeniem Wieży. Rozpoczęła się krwawa wojna, która trwała tysiąclecie. Podczas niej, część ludzi nauczyła się władać Eterem, stając się Daevami. W końcu zaczęto dążyć do zawarcia pokoju. Jednak wśród Lordów brakowało w tej kwestii jednomyslności. Część chciała pokoju, inni nie. Podczas rokowań z Balaur, które odbyły się w Wieży, wybuchł spór i jeden z Lordów, opowiadających się za wojną, zabił wysłannika demonicznej rasy.

Negocjacje zostały zerwane, a Balaur udało się zniszczyć Wieżę. Dzięki poświęceniu dwóch Lordów część ludzi zdołało uciec w bezpieczne miejsce. Jednak świat się przemienił. Zniszczenie Wieży spowodowało jego rozdarcie na dwie części. Ci, którzy przeżyli, znajdowali się na dolnej części Atreii, którą nazwali Eliseą. Sami natomiast stali się Elyos, mieszkającymi w swojej stolicy – Sanctum. Szczątki Wieży, które pozostały w ich świecie, nazwali Wieżą Światła. Nad swoimi głowami widzieli pogrążoną w cieniu drugą połowę Atreii. Po wielu latach szczątki Wieży zaczęły dziwnie się zachowywać. Tworzyły się portale, które prowadziły do krainy pełnej płynącego Eteru, zbudowanej z lewitujących kawałków Wieży. Nazwali ją The Abyss – Otchłanią. Odkryli także, że można się przenieść do górnej części Atreii, która okazała się nie być pusta. Zamieszkiwali ją Asmodianie – pogrążona w cieniu, zmieniona rasa ludzi, ich dawnych braci, których stolicą było Pandaemonium. Byli oni jednak agresywni, co doprowadziło do wybuchu konfliktu. Na domiar złego, do Otchłani przedostała się rasa Balaur, która po zniszczeniu Wieży została zesłana w Niebyt. Teraz jedynym sposobem na uratowanie Atreii jest powstrzymanie uciekania Eteru poprzez zniszczenie połączenia pomiędzy światami Elisei i Asmodae, poprzez zamknięcie Otchłani.

Aion to najnowsza gra MMO produkcji NCSoft, która przeszła beta testy w Korei, a już za kilka dni wychodzi na rynek. Historia świata w niej opisanego jest naprawdę rozległa i ciekawa, a wydarzenia w grze będą na niej w całości oparte. Do wyboru mamy dwie rasy, Elyos i Asmodian, zamieszkujące inne części świata Atreii, różniące się kulturą, historią, zwyczajami, a jedynie posiadające wspólnych przodków – ludzi. Jedni żyli w świetle, drudzy przez wieki byli zatopieni w ciemności. Miało to wpływ na ich wygląd. Elyos przypominają anioły, z jasną karnacją i oczami. Żyją w dobrobycie i są lekko aroganccy. Natomiast Asmodian są odważną rasą, zahartowaną przez chłód ciemności. Ich skóra stała się ciemna, oczy jarzą się bladym światłem, a sami przypominają wampiry lub Anioły Ciemności. Wybrańcy tych ras, Daevy, posiadają skrzydła, pozwalające im latać. Te u Elyos są upierzone, natomiast u Asmodian zupełnie ciemne, przez co niektóre wyglądają na nietoperze. W grze występuje także rasa Balaur – okrutnych demonów, które uwolniły się i wdarły do Otchłani, by ponownie walczyć z ludźmi. W Aion jest to rasa NPC, którą steruje komputer. Co ciekawe, w zależności od stanu konfliktu pomiędzy Elyos i Asmodian, mogą pomóc jednej ze stron. Jest to jeden z zapowiadanych elementów PvPvE, w którym gracze walczą pomiędzy sobą oraz postaciami wygenerowanymi przez komputer.

Każda z ras ma możliwość gry tymi samymi, czterema klasami. Po osiągnięciu dziesiątego poziomu można wybrać jedną z dwóch specjalizacji. Łączna suma ośmiu różnych ścieżek rozwoju nie zachwyca niestety. Są one bardzo standardowe. Będziemy mieli tanka, kogoś zadającego dużo obrażeń magicznych, fizycznych, leczącego, wspomagającego. Niestety, w Lineage 2 było tego więcej, pomimo tego, że część klas u różnych ras miała to samo zadanie. System umiejętności także jest podobnie rozwiązany jak we wspomnianej już poprzedniej produkcji studia. Zdobywamy co kilka poziomów nowe umiejętności do wykupienia. Kupujemy książkę i uczymy się z niej. Co ciekawe, wszystkie klasy, nawet bufferzy i healerzy, mają także umiejętności czysto ofensywne. Widać tu duży nacisk na PvP. Posiadamy listę cech, takich jak siła czy zręczność, na które mamy dość niewielki wpływ. Każda z postaci podczas gry może zdobywać Boską Moc, która pozwala nam na użycie dodatkowych zdolności lub tworzenie i modyfikowanie przedmiotów. Jest ona jednak tymczasowa, bo po wylogowaniu z gry znika bezpowrotnie i jedynym sposobem jej magazynowania, jest przekazanie innemu graczowi. Bardzo dużą zaletą tworzenia postaci jest możliwość pełnej modyfikacji jej wyglądu. Możemy stworzyć unikalny wygląd bohatera, zmieniając kształt i wyraz twarzy oraz reszty ciała.

Świat gry podzielony jest na trzy strefy. Po jednej mają przedstawiciele Elyos i Asmodian – Elyseę i Asmodae, a rozgranicza je The Abyss – Otchłań, w której będzie można także spotkać Balaur oraz powalczyć między sobą. Wszystkie tereny są bogate w najrozmaitsze, piękne elementy krajobrazu. Ruiny, lasy, pola, góry – a wszystko to w bardzo ładnej grafice. Elysea jest ziemią skąpaną w słońcu, pełną życia i kolorów. Asmodae to kraina pogrążona w mroku, do którego światło słoneczne nie dociera, a rzeczy mają przeróżne kształty. Natomiast Otchłań to zbiór lewitujących w Eterze fragmentów Wieży Wieczności, ponure i złowrogie miejsce, między innymi za sprawą bytujących tam Balaur. Gracz będzie mógł przemieszczać się po tych obszarach na cztery różne sposoby: pieszo, na wierzchowcu, dzięki punktom transportowym znanym z World of Warcraft oraz... na własnych skrzydłach.

Posiadanie skrzydeł to główna innowacja wnoszona przez grę Aion. Każda z postaci graczy, po osiągnięciu dziesiątego poziomu oraz wykonaniu odpowiedniego zadania, dostąpi Wstąpienia, zostania Daevą, dzięki czemu otrzyma skrzydła. Jej zadaniem, jako wybrańca rasy, będzie obrona swojej nacji przed wrogiem i pomoc w uratowaniu Atreii. Skrzydła będą wraz z rozwojem postaci zmieniać swój wygląd i stawać się potężniejsze. Dodatkowe przedmioty pozwolą na ich modyfikację oraz wydłużenie czasu lotu, który jest niestety ograniczony. Będzie można także latać po określonych ścieżkach, więc nie jest aż tak różowo. Jednakże pozwoli to na różne, nowe taktyki walki, także powietrznej, oraz stosowanie combosów.

Potyczki w grze są bardzo efektowne. Dzieje się tak między innymi dzięki silnikowi graficznemu stworzonemu przez firmę Crytek – CryEngine, który zapewnia nam bogatą, ładną grafikę. Postacie podczas walki bardzo często używają specjalnych umiejętności, które mają swoje efekty graficzne, poza tym mogą być łączone w combosy. Jeżeli użyjemy zdolności w odpowiedniej kolejności i odpowiednim czasie, efekt końcowy (nie tylko graficzny) będzie znacznie lepszy. Podziwiać grafikę możemy także podczas lotu na swych skrzydłach. Swoją drogą, animacje połączone z pojawieniem się lub zniknięciem skrzydeł i lądowaniem są bardzo efektowne.

Interfejs gracza nie będzie za bardzo różnił sie od tego, który znamy z Lineage 2 lub WoW. Wygląd okna głównego jest kombinacją tych z obydwóch wymienionych przeze mnie gier. Zadania są ładnie wypisane w dzienniku, mamy pasek na umiejętności, wizerunek bohatera, minimapę oraz chat. Walka przebiega podobnie jak w WoW, nawet zaznaczenie stwora wygląda podobnie. Handel przedmiotami i waluta tak samo. Będzie można także tworzyć przedmioty (tylko w stolicach), zbierać zioła lub minerały.

Do użytku dostaniemy przeróżne typy zbroi, podzielone na szaty, skórzane, kolcze i płytowe. Każdy z tych rodzajów zbroi będzie mógł być używany przez inną klasę. Tak samo, jak i bronie, których jest kilka typów, dzielą się one na częste, rzadkie, legendarne lub unikalne. Będzie je można także ulepszać na dwa sposoby: za pomocą manastones lub godstones. Te pierwsze dodadzą dodatkowe bonusy do zbroi lub broni, natomiast godstones, które mogą być umieszczone tylko w broni, będą wpływać w jakiś sposób na atakowanego wroga. Co ciekawe, sprzęt ma wyglądać już od samego początku interesująco. Bardzo często było tak, że efektownie wyglądające zbroje to unikaty lub wysokopoziomowe pancerze. Tutaj zbroja płytowa, która wypadnie ci z chomika, będzie warta uwagi. Dodatkową rzeczą, o której marzyło z pewnością wielu graczy, ma być możliwość przeniesienia statystyk z nowej zbroi na starą. Sam uważam to za bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ niejednokrotnie trzeba było się rozstawać z pięknie wyglądającym pancerzem na rzecz lepiej funkcjonującego. Teraz mamy dwa w jednym.

Cóż tu więcej mówić. Oglądając zdjęcia i filmiki można dojść do wniosku, że Aion czerpie z innych MMO bardzo dużo rzeczy. Mam nadzieję, że wyjdzie mu to na dobre, a możliwość lotu i rozbudowana historia świata sprawią, że nie stanie się kolejną grą, która przyjdzie i odejdzie. Z pewnością jednak będzie się cieszył zainteresowaniem.