Zabójca Bogów narodzi się już 11 maja

2 minuty czytania

narodziny zabójcy bogów

Pierwszy oficjalny dodatek do „Age of Conan” zbliża się nieubłaganie i już tylko 18 dni dzieli nas od wędrówki do egzotycznego Imperium Khitaju, gdzie czekają na nas nowe przygody oraz niebezpieczeństwa, z którymi nieodłącznie wiąże się chwała, artefakty, alkohol, kobiety lub mężczyźni (nie mógłbym zapomnieć przecież o naszych drogich graczkach!*)… Już czuję ten zapach orientalnych przypraw i smak tamtejszych burd. „Narodziny Zabójcy Bogów” to mój cichy faworyt na grę tych wakacji, bo w wirtualnej Hyborii zdecydowanie tkwi wielki potencjał, choć, póki co, strasznie nie wykorzystany przez twórców (ale starają się to zmienić, o czym świadczy choćby nagroda „Najbardziej usprawnionego MMO 2009 roku”). Mam tylko nadzieje, że rozszerzenie zaproponuje nam coś ciekawszego niż nowe lokacje do grindu, bo jak nie, to chyba wybiorę się do Oslo z kijem bejsbolowym pod pachą, aby „delikatnie” wytłumaczyć Funcomowi, że „dwa razy z graczami to się w kulki nie leci”.

Tak czy siak, informowaliśmy już kilkakrotnie, co wniesie nowy dodatek, więc nie będę Was tutaj zanudzał i rozpisywał się Bóg wie jak długo. Z gameexeowskiego obowiązku wspomnę tylko, że naszą wędrówkę po Wschodnim Imperium Khitaju będziemy mogli rozpocząć zaraz po uzyskaniu 20 poziomu doświadczenia, a sam dodatek wniesie nowe wierzchowe, przedmioty, lokacje, system frakcji oraz Systemu Alternatywnego Rozwoju Postaci. W skrócie – taka ostra zrzynka z „Guild Wars: Factions”, ale o tym cicho, bo to drażliwy temat dla Skandynawów.

Na koniec warto wspomnieć, że już od teraz możliwe jest zamówienie pre-orderu „Narodzin Zabójcy Bogów”. Taki zakup, prócz oczywistego dostania tytułu przed całą rzeszą szarych graczy, wiążę się z pewnym prezentem. Otóż, jeżeli już dziś grzecznie przelejemy pieniążki na konto Funcomu, to tego samego dnia otrzymamy towarzysza, który będzie nas wspierał podczas niebezpiecznych wędrówek po Hyborii. Niejaki „Lojalny Kappa”, który oprócz milusiej nazwy, wygląda równie słodko:

lojalny kappa, narodziny zabójcy bogów

No cóż, decyzja należy tylko do Was. Ja tymczasem będę po cichu modlił się, ażeby „Narodziny Zabójcy Bogów” trzymał wysoki poziom i tryskał grywalnością. Jakby co, kij spokojnie leży w szafie i czeka w pogotowiu. Na razie jednak…

do zobaczenia w khitaju!

*Bo bym chyba dostał wałkiem do ciasta przez łeb…

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...