Fragment książki

23 kwietnia 2014, 02:00

... odwróciła się i omiotła spoj­rze­niem pokład. Wiatr roz­wiał jej krótkie włosy, szarpnął potrójnym war­ko­czy­kiem. Wiel­kie żagle załopo­tały, ta­kie­lu­nek za­skrzy­piał. Kil­ku lu­dzi z załogi przy­kucnęło, czuj­nie ob­ser­wując węzły i blocz­ki oli­no­wa­nia na wy­pa­dek, gdy­by któryś puścił. Dziób w roz­bry­zgach białej pia­ny ciął toń. „Dzie­wi­ca” uniosła się, a następnie zwol­niła na grzbie­cie nad­ciągającej fali. Okręt łagod­nie ześli­zgnął się w odmęty, wy­tra­cając połowę prędkości. M...

Fragment książki

1 października 2013, 02:00

...cz. Na chwi­lę za­tra­cił się w niezkłym ob­ra­zie wody pły­ną­cej z nie­ba, a ko­mi­sarz wy­pro­sto­wał się z dumą, jak­by to zja­wi­sko było jego dzie­łem. – Już trze­ci raz w tym mie­sią­cu oglą­dam deszcz. Cie­ka­wy wi­dok, praw­da? Wbrew woli Ba­ley mu­siał przy­znać w du­chu, że wi­dok jest istot­nie im­po­nu­ją­cy. W cią­gu czter­dzie­stu dwóch lat swe­go ży­cia rzad­ko wi­dy­wał deszcz, po­dob­nie zresz­tą jak inne zja­wi­ska przy­ro­dy. – Za­wsze wy­da­je mi się strasz­nym mar­no­...

Wybór

1 maja 2012, 19:22

...tępie, więc nam nie pozostaje nic innego, jak opierać się na tej opinii. Ruda nie postarała się o to, by postacie trzecioplanowe były czymś więcej niż wygodną w danym momencie drużyną wspierającą. Chlubnym wyjątkiem jest tutaj Irga, czyli narzeczony Oli, jednak wciąż czuję, że nekromanta nie miał szans pokazać swojego potencjału w swojej zbyt „poprawnej” miłości do Mistrzyni Artefaktów. Aleksandra Ruda starała się uciec od schematu poprzez pokazanie świata powieści także poza uczelnianymi murami. ...

  • 1 strona
Wczytywanie...