Niesłychane losy Ivana Kotowicza

3 minuty czytania

Niesłychane losy Ivana Kotowicza

Wydane w styczniu 2015 roku "Niesłychane losy Ivana Kotowicza" to ciekawy projekt – ufundowany dzięki akcji na wspieram.to. Twórcy komiksu uzyskali odpowiednią kwotę, żeby stworzyć niniejszy tytuł, choć i tak za jego ukazanie odpowiada również wydawnictwo – Kultura Gniewu. Bez niego ten tytuł nie wyglądałby tak profesjonalnie. Wiadomo, że doświadczona firma, posiadająca już pewną renomę, lepiej się zajmie tą kwestią. Czy jednak zawartość także prezentuje się dobrze, zapewniając przyjemną rozrywkę?

Bohaterem historii jest kot, którego widzimy w chwili, gdy właśnie ma udać się w celu dokonania zemsty... Nie dowiadujemy się już, o co chodzi, ponieważ po tej scenie śledzimy przeszłość postaci – to, jak z niedoświadczonej osoby, pragnącej wyruszyć poza rodzinne miejsce i poznać świat, staje się... Właściwie też nie wiadomo. W każdym razie pewne zawirowania sprawiły, że Ivan Kotowicz planuje pomstę oraz już nie jest przestraszonym, słabym pionkiem. Część z nich przedstawia pierwszy tom serii.

Od razu informuję, że słodki kociak z okładki nie oznacza, że to komiks dla dzieci. To zdecydowanie twór przeznaczony dla dorosłych czytelników ze względu na mroczną atmosferę, drastyczne sceny i samą konstrukcję świata. Ten ostatni nie do końca wydaje się przemyślany. Zwierzęta mieszają się z ludźmi bez konsekwencji (Ivan jest synem kocicy i mężczyzny...). Dziwne to i nie zostaje wyjaśnione ani jednym zdaniem. Mnie przykładowo zastanawia, czy Kotowicz nie powinien być w takim razie w połowie człowiekiem, w połowie kotem. Brak rzucenia światła na współżycie dwóch różnych rodzajów i możliwość łączenia się ich w pary nie wygląda na tajemnicę, tylko na zignorowanie trudnej do wyjaśnienia sytuacji.

Niesłychane losy Ivana Kotowicza

Powiem więcej – to nie jedyna rzecz, która mogłaby zostać lepiej przedstawiona. Sekretni zabójcy przypominający asasynów z gry "Assassin's Creed", zjawiska nadprzyrodzone, mnisi, wszechobecny komunizm... Ta mieszanka prezentuje się z jednej strony całkiem ciekawie, z drugiej trochę chaotycznie. Niemniej jednak te wyraźne nawiązania do historycznych realiów stanowią istotny wyróżnik "Niesłychanych losów Ivana Kotowicza". Można spodziewać się wykorzystywania ludzi z powodu ambicji rządzących, naiwności niektórych, którzy dają się ponieść hasłu braterstwa – czyli tego, co znamy z lekcji historii poświęconych Rosji w XX wieku.

Niesłychane losy Ivana Kotowicza

Fabuła nie jest szczególnie porywająca. Powodu należy upatrywać w tym, że pierwsza część przygód Ivana to dopiero wstęp, który nawet nie pokazuje w całości przeszłości protagonisty. Chociaż wprowadzane są tajemnice, a finał opowieści może trochę zaskoczyć, to jeszcze nie określiłbym cyklu dobrym, prędzej mającym potencjał. Na mój osąd wpływa też natura bohatera, łatwowiernego, właściwie na razie niedokonującego żadnej aktywności i niebudzącego sympatii. To młody kociak wepchnięty w wir wydarzeń, aczkolwiek biorąc pod uwagę początek, ostatecznie pewnie weźmie sprawy w swoje... łapy. Wtedy może stosunek do niego i całej akcji – do tej pory raczej etapowej, częściowo korzystającej z motywu drogi, lecz też bez zachwytu, bo nie udziela się podniecenie wyprawą – ulegnie zmianie.

W komiksie przydałyby się przykuwające uwagę sylwetki, ponieważ ani Ivan i jego ojciec, ani niegodziwi antagoniści zbyt dużego wrażenia nie robią – są raczej prostymi charakterami. Lepiej sprawują się ilustracje, oddające klimat Rosji w I połowie XX wieku z dodatkiem mrocznej, wręcz strasznej fantastyki. Podkreśleniu posępnej atmosfery sprzyja stosowanie krwistego, czerwonego koloru, korzystnie wypadają także sceny ukazujące brutalną przemoc. Mimo wszystko miałem większe oczekiwania względem "Niesłychanych losów Ivana Kotowicza", choć to nadal nie najgorszy komiks. Oby w drugim tomie rozwinął skrzydła i wywoływał prawdziwą ekscytację przygodami młodego kota.

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
5.5
Ocena użytkowników
5.5 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...