Sesja Lionela

14 maja 2011, 10:22 · Lionel

Słowa wezyra podniosły na duchu Khadijah. Jednak jest ktoś jeszcze, kto nie uległ 'urokowi' Thayańczyka, dzięki ci Sune, czego nie można było rzec o Jafaarze. Wydawał się zbyt... gościnny, a do tego te prywatne pogadanki z Koellem. Jednak ta myśl szybko została wyparta przez inną, bardziej pozytywną - kiedy wreszcie ujrzy odlatujący dywan z powiewającą czerwoną szatą. Dziewczyna już wyobrażała sobie, jak czarownik traci równowagę podczas lotu i ląduje swą łysą czaszką na stercie rozgrzanych p...

Sesja Wiktula

10 maja 2011, 23:28 · Dany

Oddaliliście się z dwa metry od drzwi, przy których staliście i otworzyły się. Wrócił magazynier, ciągnąć za sobą podnośnik. Odetchnęliście w duchu i wznowiliście skradanie się. Wszyscy nie mieliście problemów z bezszelestnym poruszaniem się, w tym momencie staraliście się nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie zderzyć się z nikim.Na razie szło wam dobrze. Mijaliście neimoidian siedzących przy biurkach i wypełniających jakieś papiery załadunkowe, droidy przejeżdżające z naręczem dysków magnetycznych,...

Sesja Wiktula

26 kwietnia 2011, 04:11 · Wiktul

Westchnął w duchu, niepocieszony. Sięgnął do kieszeni płaszcza i wyjął z niej lewe papiery. Przyjrzał im się dokładnie, spojrzał z daleka czy podobne pokazują wchodzący i niespiesznym, spacerowym krokiem przemaszerował do Trandoshanina. - Jak myślisz? Próbować z tym? - zapytał, nie patrząc na niego i pokazując niby przypadkiem dokumenty. - Ponoć trzeba jakichś zaproszeń lub innych papierzysk, nie wiem czy z tym nas wpuszczą. Ciężko będzie zrobić to łatwo. - podsumował oksymoronem.

Czempion Nordwarn

20 kwietnia 2011, 22:43 · sircaptain

... ci skórę! ... Dni mijały a konwój wciąż niestrudzenie jechał ku nieznanemu Vaelianowi celu. Nordwarnowie wykorzystywali jego i innych niewolników do najpodlejszych prac, ciągle wyśmiewając się z nich. Codziennie wieczorem Vaelian przysięgał sobie w duchu że zemści się okrutnie na Nordwarnach wyobrażając sobie coraz to nowe sposoby jak miałby to zrobić. Tylko to podtrzymywało go przy życiu... Któregoś razu konwój zatrzymał się na wielkiej polanie na dłuższy niż zwykle postój. Młodzieniec wykonał swoj...

Sesja Krixa

31 marca 2011, 19:05 · Dany

...reszta się przyglada lub odpoczywa, tak jak ty. Gdy spytałeś się, czy już czas, Bal'kavi odpowiedział: - Śpij dalej, dopiero wchodzimy w nadświetlną. Na miejscu będziemy w południe, za kilka godzin. Do tego czasu wszyscy się jeszcze wynudzą. - w duchu przyznałeś mu rację. Zapadłeś ponownie w letarg, przerywany obowiązkiem wypicia butelki wody. Trochę cię suszyło po minionej nocy. Po tych kilku godzinach wyszliście z nadświetlnej. Wszyscy skoczyli do okien, zobaczyć, co jest na zewnątrz. Właśnie m...

Sesja Lei

30 marca 2011, 21:49 · Wiktul

...ę w mroku zachodzących słońc osady, chłód nocnej pustyni zaczął już wpełzać wam na plecy. Panowała tu ciężka, nieprzyjemna wręcz cisza, tylko kilka świateł świeciło się w oknach altanek. Można było odczuć niemal namacalnie, jak osadnicy podupadli na duchu wobec perspektywy powolnej głodowej śmierci po stracie karawany.

[WIEDŹMIN] Sesja Ardisa

16 marca 2011, 13:50 · Ardis

...nny dźwięk, który mógłby zaalarmować brodatego jegomościa. Teraz albo nigdy, pomyślałem, wizualizując sobie jednocześnie wesoło brzęczące monety, które w niedługim czasie miały przejść w moje posiadanie. Zacząłem majstrować przy oknie modląc się w duchu o trochę szczęścia w tym przypadku. Plan był prosty. Otworzyć okno, wejść do izby i podejść do klucznika najciszej jak się da. Potem to już tylko pozostanie ogłuszyć go rękojeścią sztyletu i zabrać klucze. Co dalej? W tym momencie nie było sensu wyb...

[WIEDŹMIN] Sesja Ardisa

16 marca 2011, 10:00 · eimyr

Przeszedłeś się po parapecie, zaglądając na bok wieży zza węgła. Owszem, okno było, ale kamienny gzyms wykruszył się kilka ładnych lat temu. Z drugiej zaś, mimo szerokiego i wygodnego występu, okna nie było. Przeklinając w duchu swój los, zacząłeś się zastanawia czy ryzykowny skok na drabinę, której użyłeś by się tam dostać nie jest jedynym wyjściem z trudnej sytuacji. Jednak gdy już prawie straciłeś nadzieję, do izby wpadł grubszy od grających, bardziej brodaty i wyraźnie starszy, nie tylko stopniem...

[WIEDŹMIN] Sesja Ardisa

15 marca 2011, 23:35 · Ardis

No cóż, tą drogą nie przejdę, powiedziałem lekko słyszalnym głosem. Zacząłem się jednocześnie rozglądać za innym wejściem. Przydałoby się inne okno, powiedziałem sobie w duchu, żeby dodać siły swoim poszukiwaniom. Dlatego też przetrzymałem chwilę wzrok na grających w karty strażników. Gdyby przestali i rozeszli się, bądź, daj Losie, położyli się spać, mógłbym zacząć działać. Zawsze pozostawała inna droga do wnętrza kordegardy, a przynajmniej taką miałem nadzieję. Gdzie są te okna?, powiedziałem pra...

Czarny Sztandar

20 stycznia 2011, 22:29 · Vagus

... – Bo masz w sobie to coś, co widziałam w nim: rządzę władzy. Rządzę potęgi. Dla niej zrobisz wszystko, nawet zabijesz nieśmiertelnego licza, jeśli ci rozkażę. – Jak mam to zrobić? – odpalił zdeterminowanym głosem Carius: Nyfitis uśmiechnęła się w duchu: teraz już była pewna, że się nie pomyliła. – Licza można zabić, gdy rozbije się jego filakterium, ale Arklem swoje ukrył gdzieś, gdzie nawet ja nie mam dostępu. – Jak więc… – Nie przerywaj mi! Są jednak inne sposoby, aby zabić nieśmiertelnego! ...

Wczytywanie...