Kącik Foigana

21 lutego 2013, 22:25 · Foigan

- Niema mowy - rzucił prawdopodobnie do matki, po czym schował fiolkę na powrót do kieszeni. Co za dzień? Data? Rok? Nieważne, ważne jest co będzie dzisiaj robił, na pewno nie zostanie na chacie, a może jednak? Zagłębić się w cyberświat, ćpać kod, uchlać się dziurami w oprogramowaniach, wypalić jakieś firewalle, pokazać jakieś brudy szerszej publiczności. Mrugnął oczami, łzy spłynęły po policzkach, otarł je i zerknął na migające przypomnienie. - Czego znowu? - pociągnął nosem zwlekając z odczytaniem w...

Sesja Foigana

21 lutego 2013, 22:13 · Foigan

Znalazł gdzieś miejsce, dostatecznie duże by móc w nie upchnąć te stado amerykańskich stallionów. Zgasił silnik i ściszył radio. Z kieszeni wygrzebał telefon, jakoś trzeba było dać znać, nie zamierzał błądzić po mieszkaniach, blokach, czy domach. Zaczeka spokojnie w samochodzie. Ostatnie wybrane numery, Debby M., przyciszył jeszcze bardziej radio w którym rozbrzmiewała muzyka prosto z pod samiuśkich tater, zielona słuchawka i kilka sygnałów, nucił przy tym "Strzelają korki od szampana, kieliszki dzwon...

Sesja Foigana

20 lutego 2013, 22:13 · Foigan

- Wiesz, że nie lubię piłki - uśmiechnął się i pokręcił głową - Dzisiaj musisz mi wybaczyć, bo - sam złożył dłoń w pistolet, udając odciągnięcie cyngla, paf! - Mam randkę - brwi uniosły się kilka razy w górę - rozumiesz? - mrugnął mu okiem, przewrócił oczyma, by dać coś do zrozumienia, taka wymówka często dawała dużo lepsze rezultaty, niż "Muszę jechać, auto oglądnąć" i inne tego typu sraty taty. - Wyjeżdżamy na jakiś czas, zerknąłbyś czasem, czy nikt się pod drzwiami nie kręci, odwdzięczę się - wysz...

Kącik Foigana

20 lutego 2013, 22:03 · Foigan

- Pierdole - stęknął i ponownie runął na łóżko, przetarł oczy jeszcze raz i złapał się za głowę, na której dumnie sterczał niewysoki irokez. Fioletowe oczy wciąż przekrwione, z poszerzonymi źrenicami nie chciały przyzwyczaić się do światła. Uderzył dłonią w skroń, jeszcze raz, próbując wypędzić z niej wszystkie myśli, szumy, głosy i obrazy, nie pomogło. - Kurwa! - warknął i usiadł na powrót. Ręka sięgnęła po papierosy leżące przy łóżku, wysunął jednego i zaciągnął się, papieros odpalił się samoczynnie...

Sesja Foigana

20 lutego 2013, 21:22 · Foigan

Rozmowa przebiegła dość sprawnie, to lubił, konkrety, bez zbędnych ubarwień. Wziął wszystko ze sobą, nie zapominają o porfelu, wyłączył telewizor z kontaktu, zakręcił gaz i do drzwi. - Co? - najpierw cicho jakby do siebie, chciał się upewnić, że się nie przesłyszał. Nie, ktoś go nawoływał, zza drzwi. Nie zwlekał dłużej i otworzył je, w sumie teraz mu się spieszyło, nie lubił być tym spóźnialskim. - Słucham, co się stało? - Zapytał nim jeszcze zdążył na dobre uchylić drzwi. - Co za różnica?

Sesja Foigana

19 lutego 2013, 23:20 · Foigan

- Ach ten Mike - Pokręcił tylko głową, nie dowierzając, że osoba z takim talentem mieszka tu i wieczorami przygrywa sąsiadom, zamiast skubać kasę na kolejnych płytach, wydawanych przez jedną z wielkich wytwórni. Nie każdemu było dane się przebić. Zamek szczęknął, klamka odpuściła, drzwi skrzypnęły. Korytarz wyłonił się z półmroku, ściągnął buty i od razu udał się do kuchni, wstawił wodę na herbatę, potem standardowo facebook na szybko, a nóż ktoś coś napisał ciekawego, łącznie nie zajęło mu to więcej ...

Sesja Foigana

19 lutego 2013, 00:05 · Foigan

Chwilę jeszcze stał i przyglądał się jak kobieta odchodzi, zawsze zastanawiało go jak by to było chodzić na takich małych szczudełkach, szpilki to zaiste wymysł kobiet. Odwrócił się na pięcie i ruszył do Howarda, odebrał od niego kartkę i zaraz po porozumiewawczym tak i narazie ruszył na parking. Drzwi pomarańczowej Baracudy trzasnęły, wpadł w głęboki i ciasny fotel kubełkowy sygnowany przez sparco, kluczyk w stacyjce nie uruchamiał silnika, robił to czerwony guzik na konsoli środkowej. Rozrusznik zaj...

Sesja Foigana

18 lutego 2013, 16:15 · Foigan

Humor jemu też się udzieli, to dobry moment na odreagowanie całego dnia ciężkiej pracy. Przetarł oko, które jeszcze mocniej poczerwieniało, zamrugał kilka razy, łza spłynęła, po policzku. Patrzył kobiecie prosto w oczy, taki miał głupi nawyk, nieustanny kontakt wzrokowy z rozmówcą, niektórzy twierdzili, że to dobrze o nim świadczy. - Jakiś kontakt od Howiego odbiorę, jadę do domu się ogarnąć, zjeść coś i ruszam, czasowo nie wiem ile to potrwa - Rozłożył ręce, nie mogąc sprecyzować dokładnej godziny wy...

Sesja Foigana

18 lutego 2013, 13:31 · Foigan

Na pierwsze pytanie tylko kiwnął głową, przymykając na chwilę oczy, na twarzy wymalował się uśmiech, no proszę, jak dobrze go tu znają. Przez myśl przebrnęło, krótkie i treściwe pytanie, co może być lepsze od samotnej podróży w nieznane? Podróż w nieznane, w towarzystwie pięknej kobiety. Gdzieś w połowie zdania już dobrze znał odpowiedź, na pytanie, które jeszcze nie padło, jakież to kobiety potrafią być przewidywalne, a jak już myślisz, że je rozumiesz, okazuje się, że gówno rozumiesz... - Jeśli nie ...

Sesja Foigana

17 lutego 2013, 13:57 · Foigan

Nawet dokładny prysznic nie pomagał po całym dniu roboty w smarze i przepalonym oleju. Mimo dokładności, staranności i wszelakiej maści chemicznych środków czyszczących zawsze coś zostawało. Nie przejmował się tym, przyzwyczaił po jakimś czasie, że ręce nigdy już nie będą idealnie czyste. Przebrał się w sztruksowe czarne spodnie i luźną koszulkę,z dużym napisem Keep drifting fun, na stopy założył zielono czarne DC, brudne ubrania spakował do siatki i ruszył na parking. - Tak, rozmawiałem, a co się dzi...

Wczytywanie...