Sesja kami
Jeszcze chwila, jeszcze dwie. Wciąż nie wiem. Na chwilę oddaję się obserwacji ulicy. Zaplatam ręce pod biustem i patrzę...
Organizatroium
Panowie. Ven albo nas nie kocha, albo coś robicie źle. Proszę się poprawić.
Sesja kami
- Dzięn dobry. - I znów uśmiech i spojrzenie na obu panów. Postanawiam jednak najpierw wejść do budynku i zamknąć za sobą drzwi, co uprzejmie sugeruję spojrzeniem. - Nazywam się Nathalie Bullock. Jestem dziennikarką, pisarką i córką drukarza i... szukam pracy w godnym wykształconej kobiety zawodzie. Mówię spokojnie oczywiście, grzecznie i jak na dobrze wychowaną pannę przystało. - Przepraszam za moją deklarację bez zapowiedzi i wstępu, ale wolę wyprzedzić ewentualne, niechciane, propozycje innych...
Sesja kami
- Kurwa. - Wymsknęło mi się. A już położyłam maskę na te rzeczy. Właściwie mogę mieć nowe w niecały dekadzień, i to sto razy ładniejsze. Albo zmyć się z miasta i za dwa dekadnie szaleć gdzieś indziej. Podeszłam do kominka i wrzuciłam zwiniętą notkę między pomarańczore węgle. Patrzyłam jak papiur chwyta pomarańczowy kolor i zmienia się w popiół. Teraz można iść. Pomyśleć, zastanowić się. A co jak nie będzie sam? Nie napisano nic o tym, że mam być sama. Ale kogo? A co jak tamten zaoferuje moim ludziom...
[Serial] My Little Pony: Friendship Is Magic
Hasbro sobie przypomniało o prawach autorskich i wystosowało maila do Obsession Octopussa... See for yourselves. Grr.
Sesja kami
Oczywiście, z widzenia. Pewnie wiwatują z radości na myśl o misji z wariatką. Prycham w ciszy własnej głowy. Będzie ciekawie. Wbijam spojrzenie w majora kij-od-szczotki. I słucham... Po chwili włącza się rzutnik i wyrzuca na ścianę kilka obrazków. Teren jest wymagający jak każdy inny. Łatwa misja to też pewnie nie będzie, sądząc po informacjach podanych wcześniej. Mam wrażenie, że wciąż czegoś nam nie mówią. Zerkam na kapitan Glossow. Mm nadzieję, że z tą grupą nie zaliczę "wpadki" jaka miała miejsc...
Sesja kami
Zatrzymałam się w pół kroku. Coż za impertynencja! Zaraz jej przecież język wyrwę, starej dziwce. Odwróciłam się powoli i obrzuciłam ją błotem niemiłego spojrzenia. - Nie przypominam sobie, bym mówiąc Ci jak się nazywam pozwalała zwracać się do siebie na "ty". Podałam imię i nazwisko, wymyślone. Zbyt miałam pracę wymagającą sekretywności, by zdradzać nazwisko swoje byle komu. A właściwie komukolwiek. Książątko przystojne i bogate też usłyszało jedną z bajeczek snutych na bieżąco. Ciekawe do kogo b...
Wilkołak - zapisy
I tak maluśką obsuweczkę zaliczył psiak Miesiąc nie zaboli bardziej.
Wszystkiego najlepszego...
Wszystkiego krowiego Obrazek wstawię jak znajdę aparat
Organizatroium
Wiiiiiiiiiiiik--tuuuuuuuuuuuuuuuuul.... Fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj! >.
- 54 strony
- « Pierwsza
- ←
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- →
- Ostatnia »