Matthias

Właściwie to czemu się angażujesz w jakiś sposób w życie polskiej fantastyki? Bądź co bądź pisujesz na forum, zamieszczasz jakieś wieści itp. Jeździsz na zloty etc. Z czego wynika twoje zainteresowanie tymi tematami? (Jak było to pytanie to sorry Pupo, ale nie chce mi się wszystkiego czytać )
Odpowiedz
Traktuję to jako oderwanie się od szarej rzeczywistości. Coś co przynosi mi radość i relaks. Takie hobby.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Dyskryfikacja skład! *robi palcami jakieś dziwne znaki*

Kocham Cię, Dżemu.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Żyje, żyje. I był nawet w Poznaniu niedawno.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Jak go ostatnio widziałam to myślałam, że zejdzie, albo zaśnie nad piwem i naprawdę, aż się zmartwiłam.
Odpowiedz
Bo ten, Matt wiesz, ja nie zapomniałam o tym oliwkowym czterokołowcu który ponoć jest Twój (cholera wie jaki to ma kolor, strzelam) w dodatku przydałby mi się nowy samochód
Odpowiedz
Oliwkowe tico To matta wóz? Ej, to czemu jeszcze do mnie nie przyjechałeś ?
Odpowiedz
Dementuję te plotki. To nie moje auto, pisałem gdzieś chyba, że kumpla.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Matt, nie szukasz nowego pana? Bo mam kilku chętnych kolegów na Ciebie
Odpowiedz
Ja mam kilka chętnych na Matta koleżanek x] Ale on chyba ma już swojego pana i władcę na krańcu świata. Marud Wielkopyty go ponoć nazywają...
[size=14]Możesz mnie wkręcić![/size]

Odpowiedz
Przepraszam bardzo, jestem jedynie berłem Marudasa.

A jeśli chodzi o panowanie, hm... może bym opłaty zaczął pobierać za to jakieś?
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Matt, bywasz uroczy, ale świat jest okrutny
Odpowiedz
Kurde, jakbym Van dał przydomek odnoszący się do jej narządu rozrodczego i też określil go jako "Wielki" to już by to była obraza, nie ? xD

No Matt jest mym berłem, ja jego trollem. Wniosek taki że jest maczugą trolla ;p
Odpowiedz
Dyskryfikacja! *Zamachał dłońmi i przyjął bokserską postawę.* Hua! ;]
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Dżem, Ty to zawsze dowalisz.
(Wybacz Matt, że w Twoim temacie xD)


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
← Użytkownicy

Matthias - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...