Matthias
Możesz sprecyzować pytanie? Bo nie chce, żebyśmy się rozminęli w rozumieniu.
Nr buta mam chyba 41, może 42.
A gamy, znów, różnie. Zależy jak mi co w oko wpadnie. ;p
A gamy, znów, różnie. Zależy jak mi co w oko wpadnie. ;p
Facet to głowa, kobiety to szyja. Jak Ty to rozumiesz i czy zgadzasz się z tym ?
W tej formie w jakiej napisałeś, to wygląda tak, że jest jeden facet i kilka kobiet, on myśli, a one próbują uratować świat przed jego pomysłami.
A czy się zgadzam? Ludzie mogą żyć sami, nie ma co tego łączyć.
A czy się zgadzam? Ludzie mogą żyć sami, nie ma co tego łączyć.
Bo tak jest, maleńka... Ale po cholerę nas wszystkie demaskowałaś? x) Wystarczy dać takiemu dobrze jeść, ładnie się ubrać (a najlepiej wcale), schudnąć gdzie trzeba i przytyć gdzie trzeba, być miłą, w odpowiednim momencie oporną i w odpowiednim uległą też. Ale oni mieli nie wiedzieć o tym, jakie z nas manipulantki...
Maaaaat, a co myślisz o równouprawnieniu? ^_^ A co o feminizmie? Bo to przecież dwie oddzielne sprawy.
Maaaaat, a co myślisz o równouprawnieniu? ^_^ A co o feminizmie? Bo to przecież dwie oddzielne sprawy.
Nie przeszkadza mi jak kobiety pracują w pracach, które niby nie pasują do nich. Jak chcą to niech robią. Jak chcą, to nie muszą rodzić, ani wychowywać dzieci. Mogą zarabiać więcej niż ja, wyglądać i być mądrzejszymi niż ja. Wcale, a wcale mnie to nie zaboli. Kwestią jest tylko dziwne podejście kobiet, że chcą równouprawnienie, ale jak przychodzi co do czego, to przecież one takie słabe itp. No ale to też w sumie ich sprawa.
Co do prowokacji na temat tego jaka powinna być kobieta się nie wypowiadam. ;p
A co do feministek to tylko powtórzę zasłyszany gdzieś kawał:
I dodam, że byłem na ich jednej demonstracji w Poznaniu i moje zdanie wcale się nie polepszyło.
Co do prowokacji na temat tego jaka powinna być kobieta się nie wypowiadam. ;p
A co do feministek to tylko powtórzę zasłyszany gdzieś kawał:
Cytat
Wiesz dlaczego zawodnicy sumo golą nogi? - Żeby było ich łatwiej odróżnić od feministek.
I dodam, że byłem na ich jednej demonstracji w Poznaniu i moje zdanie wcale się nie polepszyło.
Huh - przebrnęłam przez te 6 stron (pewnie gdyby teksty były dłuższe zrezygnowałabym po pierwszej), uśmiałam się serdecznie i teraz się zabiorę za przepytywanie .
Swoją drogą - po tym jak Yarpen się wygadał, że Grzędowicza lubisz, zabierałam się za Twój spis książek tutaj z pewnym rozbawieniem, ale po przeczytaniu stwierdziłam, że na dobrą sprawę mieliśmy podobną historię czytadeł - tyle, że u mnie fantastyka zaczęła się od Narnii chyba, a po Szklarskim był Nienacki. No i filozoficznych/socjologicznych ksiąg raczej nie czytuje. Ale Martin jest geniuszem .
Co Cię najbardziej zaskakuje w ludziach? A może raczej co Cię najbardziej zaskoczyło?
Czy Twoje 'sądy' o ludziach po pierwszym spotkaniu/widzeniu są na ogół słuszne (o ile zdarza Ci się takowe stawiać)?
Socjo wybrałeś, czy tak wyszło?
Najtrudniejsza rzecz jakiej dokonałeś (w swoim własnym odczuciu)?
Swoją drogą - po tym jak Yarpen się wygadał, że Grzędowicza lubisz, zabierałam się za Twój spis książek tutaj z pewnym rozbawieniem, ale po przeczytaniu stwierdziłam, że na dobrą sprawę mieliśmy podobną historię czytadeł - tyle, że u mnie fantastyka zaczęła się od Narnii chyba, a po Szklarskim był Nienacki. No i filozoficznych/socjologicznych ksiąg raczej nie czytuje. Ale Martin jest geniuszem .
Co Cię najbardziej zaskakuje w ludziach? A może raczej co Cię najbardziej zaskoczyło?
Czy Twoje 'sądy' o ludziach po pierwszym spotkaniu/widzeniu są na ogół słuszne (o ile zdarza Ci się takowe stawiać)?
Socjo wybrałeś, czy tak wyszło?
Najtrudniejsza rzecz jakiej dokonałeś (w swoim własnym odczuciu)?
Najbardziej zaskakuje mnie w ludziach to, jak ludzie, którzy na początku wydają się ok, okazują się totalnymi zje**ami.
Z czego wynika odpowiedź na drugie pytanie, że czasem się mylę. Ale niezbyt często.
Socjo wybrało mnie.
A ostatnie pytanie: przeszedłem całe LO i zdałem dobrze maturę oraz dostałem się na studia, chociaż z mojej postawy nic na to nie wskazywało.
Z czego wynika odpowiedź na drugie pytanie, że czasem się mylę. Ale niezbyt często.
Socjo wybrało mnie.
A ostatnie pytanie: przeszedłem całe LO i zdałem dobrze maturę oraz dostałem się na studia, chociaż z mojej postawy nic na to nie wskazywało.
I dlaczego od rozpoczęcia gry na fae średnica twego odbytu powiększyła się dziesięciokrotnie ?
Na Fae trafiłem przypadkiem - gra, w którą gram/grałem od ponad 5 lat (X-Fighter ) została zaatakowana przez różnego rodzaju banery i inne śmieszne rzeczy i któregoś razu klikając na logowanie włączyła mi się niechcący strona Fae. Zarejestrowałem się i... zostałem. Dlaczego wciąż gram? Żadna inna gra tego typu nie miała w sobie nic, co by mnie przy niej trzymało. A Fae mimo wielu swoich ułomności i rzeczy, które czasem doprowadzać mogą do szewskiej pasji ma w sobie urok. Poznałem tam wielu ciekawych ludzi, dużo w tej chwili robi też przyzwyczajenie.
Marudas - pomyliłeś mnie z Ornim chyba.
Clide - może już niedługo.
Marudas - pomyliłeś mnie z Ornim chyba.
Clide - może już niedługo.