Matthias

Wolę sprajta, zdecydowanie. ;p

Nit, bardzo chciałem, ale akurat nie było mnie w Poznaniu. ;( A taki hit szykowałem...;p

Jarek, a w czym mam siedzieć? W końcu tam mieszkam chwilowo;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Blondynki, brunetki, czy rude niewiniątka?

Wysokie czy niskie?

Pozdro z Krk;) Cracovia!

[size=16]
Gdy Dorośniesz Synu Mój,
Całą Wisłę Weź Na Chu*,
Skurw**** Stadion Spal,
Niech Te Kur** Mają Bal...
[/size]
Odpowiedz
Azjatki, czy Europejki? Uzasadnij ;p Chodzi mi zarówno o wygląd, jak i mentalnośc.
Odpowiedz
Nie mam jakiegoś ideału. Albo się ktoś podoba albo nie. Tyle. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Ale pewnie są jakieś cechy, które Cię przyciągają, bądź odrzucają w danej osobie

[Żebym nie zapomniała na dziś - *kopnęła Matta w tyłek* ]
Odpowiedz
Jasne, że są. I u każdego są inne. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Zanim zapytają "A jakby zmiksować te wszystkie cechy co by z tego wyszło?" ja zapytam, jaką książkę mi polecisz, bo nie mam co czytać?
Odpowiedz
Alan Campbell - "Noc Blizn", wczoraj skończyłem, świetna książka. Początek jakiejś dłużej serii.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Hah, chyba pora obrabować jakiś bank ;> Po przeczytaniu recenzji - rzeczywiście wydaje się być ciekawą.
Odpowiedz
Jesteś plotkarzem? Wiem z doświadczenia, że większość facetów jest, chyba, żeś Ty wyjątek?
Odpowiedz
Ja nie plotkuję, tylko prowadzę dysputy o innych ludziach.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Poza zasięgiem ich słuchu, jak i rąk
Odpowiedz
E, sranie w banie. W zasięgu też może być. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Ważne, by było dla dobra;P

Moje pytanie: kiedy wrócisz z dzisiejszego chlańska?
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Oby to było rano
\"Myślę o rzuceniu każdego dnia, ale potem myślę: pie***yć to. Zasługuję na wszystkie papierosy tego świata.\"

Jestem tru w pizdu.
Odpowiedz
Jest to teraz. Lilka mnie nie zabiła jeszcze więc chyba nie jest źle. Chyba.

Jeśli to mój ostatni post na forum to mam przesłanie: i tak was nigdy nie lubiłem.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
← Użytkownicy

Matthias - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...