Uhm... Krix wiesz takimi hasłami każdy może rzucać.

Jak już wspominasz o czymś takim to napisz gdzie są te różnice i na czym polegają.

Ty rzucasz jakieś zdanie nie poparte niczym i sugerujesz coś.

http://poststuff5.entensity.net/071808/fla...p?media=mrt.flv

Cały dyskusja sprowadza się do ->

Przeglądałem stare tematy a tu nagle ten...rany co za głupoty tu piszą!
Ja kiedyś z wiarą byłem...hmm...tak sobie.
Ale gdy przyszły dla mnie trudne czasy - tylko Bóg zdołał mi pomóc.
Wiele rzeczy w tedy zrozumiałem.
Zauważyłem, że mogę czerpać siłę z wiary, że tylko to może mnie uratować...
Ale spostrzegłem także złe rzeczy które dzieją się w chrześcijaństwie.
Codziennie widziałem tyle bezsensu.
Postanowiłem odbić się od reszty.
Teraz wierze w coś innego, coś co usunęło te głupoty w katolicyzmie.
Może i wszystkiego nie rozumiem, ale mam swoje ideały których się mocno trzymam.
Sam strwożyłem swoją religię.

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie.

Lol... Od prawie ateizmu, przez fanatyzm do stworzenia (chociaż słowo strwożenie też bardzo pasuje ) własnej religii, a to wszystko mając lat 15. Strach pomyśleć do czego dojdziesz jak będziesz miał 70 .

Mimo wszystko pisanie ciągiem i z akapitami jest wygodniejsze i dla piszącego i dla odbiorcy niż takie cykanie zdań jedno po drugim.

Cytat

Ateistą nigdy nie byłem (raczej szarym katolikiem), fanatykiem RACZEJ też nie, a Stworzycielem tym bardziej - bo Stworzyciel jest tylko jeden. A religii tej na razie nie zamierzam rozszerzać.

Cytat

Mając nawet 9 lat - Bóg może Cię oświecić. A 70 to przy moim zdrowiu nie dożyje, chyba że Bóg pozwoli.
A co do pisania - to zależy już tylko od stylu piszącego.

Jak zacznę wywalać twoje posty bo nie da się ich czytać to będzie wtedy zależało ode mnie... Więc potraktuj powyższe uwagi jako dobrą radę.

Cytat

Dzięki ci łaskawco. A jak ma się tworzenie nowej religii do tych istniejących? Bo jakby nie patrzeć to prawie każda z nich twierdzi, że ma monopol na zbawienie. Zatem każdy innowierca z automatu ląduje na grillu (w piekle).

Chodziło mi o to, że raczej nikomu nie będę jej ot tak tłumaczył i mówił, że jest cacy, bo nie na tym to polega.

Cytat

Nie! Nawet w kościele Ci to powiedzą: Jeśli człowiek został wychowany w innej religii (bo przecież to zależy od domu w którym się wychował i w jakim społeczeństwie) bądź nie miał do niej dostępu, albo nawet jeśli jest np: Protestantem to ta religia nie mówi: zabijaj, kradnij, gwałć itp. ona naucza o byciu dobrym i tak dalej. Piekło jest tylko dla tych najgorszych - tych którzy z umysłem są tacy jacy są.

A o zasadach pisania dobrze, że mi powiedziałeś - i w ogóle nie ma się co tak rzucać.

Jak ja się zacznę rzucać to nawet tego nie zobaczysz bo dostaniesz komplet banów . Wtedy będziesz mógł powiedzieć, ze się rzucam.



Jakie te wsyzstkie religie wygodnickie są... Z jednej strony gromy i piekło, a z drugiej strony milion dwieście 'ale' i 'ziom my nie tacy straszni jestesmy' byle by wyznawców zdobywać...

Ja nikomu nie narzucam poglądów. Dla mnie możecie se być ateistami i tymi innymi bezbożnikami. Ja po prostu wypowiadam się na temat swojego toku myślenia. A tak w ogóle to powiedz za co nie lubisz chrześcijaństwa tak wymieniając np: spowiedz... to porozmawiamy na poziomie i wszystko wyjaśnimy. No i trochę luzu .

Wg. mnie sprawa jest prosta. Nie będziesz miał innych bogów przede mną. I koniec i kropka. Jak sobie wymyślasz włąsne religie albo jesteś innej wiary to grzeszysz i to chyba dosyć cieżko bo jest to łamanie jednego z 10 przykazań.

Nigdzie w tym temacie nie napisałem, że nie lubię chrześcijaństwa. Nie lubię co najwyżej ograniczania woli i narzucania rytuałów oraz ludzkiej ciemnoty. Jest mi źle, w życiu mi się nie układa no to hop na klęczki i kajam się przed bogiem. Poszczęści mi się to alleluja bo bóg mi pomógł. Piękny przykład samospełniającej się przepowiedni. Na takie zasadzie ludzie wierzą w piątek 13tego i zbicie lustra....

Cytat

Tylko, że to ten sam Bóg - tylko praktykowanie nico inne.

Cytat

To nie ja wymyślałem sobie nową religię, to katolicy. Kiedyś chrześcijaństwo było inne, teraz się zmieniło (poniekąd na złe).
Moja wiara polega na różnych rzeczach które poprawiają błędy owej wiary, ale nie o tym teraz, jedną z tych rzeczy jest np: surowe karanie księży którzy np: łamią celibat, wykorzystują swój zawód do prywatnych celów.

Cytat

Ja też! Wolna wola(;-)) jest podstawą życia, ale nikt nie mówi - masz być katolikiem bo jak nie to...
A klęczki czasem naprawdę pomagają. No a piątek 13 to zabobon i kościół zabrania wierzenia w takie głupoty.

[Dodano po 8 minutach]

Co do spełniania się życzeń postanowiłem napisać o tym w innym poście - bo to jest tego warte:
Modlenie się naprawdę pomaga, ale nie zawsze bo:
Jak można się modlić o rzeczy na które Bóg nie ma wpływu - wolna wola. Np: Chcesz by Jarek Cię polubił - jak?
Czasami musi stać się coś złego by później nie wydarzyło się coś gorszego - wola Boża. Np: Młody chłopak łamie sobie kręgosłup mimo, że jest zagorzałym wyznawcą - dlaczego? - bo może w przyszłości wpadnie w złe towarzystwo i zostanie np: mordercą.

Cytat

Jassssne. Podajmy sobie zatem ręce i odtańczmy taniec radości z tego powodu.

Cytat

Kręcisz coś... Wybacz ale jak piszesz takie ogólniki to nie za bardzo jest o czym rozmawiać.

Cytat

Z pewnością powstańcy warszawscy musieli zginąć bo wyrośliby na morderców i gwałcicieli. Z pewnością dzieci umierające na malarie w afryce muszą ginąć bo chciałyby zawojować świat. Uczniowie w Biesłanie też z pewnością byli przyszłymi hitlerami. A wśród pracowników WTC i dziesiątek strażaków, którzy zginęli straszną śmiercią byli przyszli oprawcy i zwyrodnialcy. I mógłbym tak w nieskończoność... To już tylko mały krok od ubzdurania sobie, że Bóg z tobą rozmawia i zaczęcia strzelania do ludzi na ulicy, bo zabijasz przyszłych grzeszników.

Cytat

Myślisz, że kłamie?

Cytat

Bo to w sumie tylko nie jest nowa religia, nie ma tam jakiś wielkich zmian, ale trochę ich jest...

Cytat

Nie na wszystkie pytania od razu dostajemy odpowiedzi np: na pytanie co po śmierci - dostajemy odpowiedz...hmm...po śmierci.

Cytat

A gdyby Ci się naprawdę objawił Bóg i by powiedział, żebyś to zrobił to co byś uczynił?

Rozmowa zaczyna robić się dziiiiwna. Nawet nie śmiem się wtrącać do tej gadki. Ale zanim zacznie się robić na prawdę nieprzyjemnie poprosiłbym o zamknięcie tego tematu?

Dlaczego? Bo rozmowa o religii jest głupia. Religia jest kwestią ducha, nie słów, uzasadnień, argumentów i logiki. Ja wierzę. Czemu? Nie wiem. Nie pytaj, nie odpowiem. A ten kto chciałby "racjonalnie pogadać o religii" stara się uskuteczniać oksymoron.

Ja tutaj nie dostrzegam nic nieprzyjemngeo w tej rozmowie. Co najwyżej lekko mnie dziwi i bawi postawa naszego małego schizmatyka ZORGa .

Cytat

Myśle, że religia to przeważnie władza, kontrola i pieniądze. A świetlane ideały potrafi zachować i podtrzymać tylko wąska grupa ludzi. Religie walczą ze sobą tak jak walczą żywe organizmy, wygra najsilniejsza. Niby tyle mądrych ludzi jest przedstawicielami religii a nie mogą się ze sobą dogadać, a jak sam mówisz czcą jednegoboga tylko w innej postaci. Papież apeluje o pokój na świecie ale sam jakoś specjalnie się nie chcę dogadywać z muzułmanami czy prawosławnymi. A przecież mają jednego Boga, cóż łatwiiejszego niż się połączyć i zażegnać tyle konfliktów. No chyba, że nie wiara to jest najważniejsza tylko -> patrz początek akapitu.

Cytat

A na które nigdy nie dostajemy odpowiedzi ZORG. I dlatego nie warto czekać.

Cytat

Szczerze mówiąc to chyba bym poszukał dobrego psychologa. Żaden ze mnie Abraham .

Cytat

Ale ja właśnie do tego dąże by tak nie było. Dlatego mam te moje nowe poglądy.

Cytat

A skąd to możesz wiedzieć? A może właśnie Ty na jedno z nich dostaniesz odpowiedź.

Cytat

Za mało masz w sobie wiary.
Dzisiaj już muszę kończyć, mam nadzieję że Cię nie uraziłem. Napisze jutro .

Ja nie mam w sobie wiary ZORG. I dyskusja na zasadzie co by było gdyby już całkowicie nie ma sensu.

Każdy ma w sobie wiarę. Twoja wiara jest w tobie - jest jak krzemień który jest czarnym brzydkim kamieniem, ale gdy się nim pożądanie walnie to wykrzesa się iskra, a ta musi wpaść w miejsce gdzie możliwe jest rozpalenie ogniska...rozumiesz?

Ja bym raczej powiedział, że ma wiarę bo ta stanowi pewien podstawowy element. Nawet ty Ekhtelion w coś tam wierzysz. Na przykład, że zaliczysz egzamin, że poznasz dziewczynę/chłopaka (lub już poznałeś) z którą/ym łączy cie wiele, albo w to, że coś jest po śmierci, na przykład pustka albo, że przestaniesz istnieć. Ty w to wierzysz, to też jest wiara.