Wilkołak [runda 10]
Dokładnie - odwzajemnił uśmiech. - Wybacz, byłem przez chwilę jakby wyrwany z doczesnego świata. Niemniej to była cena, za którą mogłem poznać naturę Niiin
Mężczyzna z wdzięcznością przyjął oferowaną mieszkalne, w paru łykach opróżnił ja do końca, po czym odstawił na stołek.
- Dziękuję, ten kłaczek, który przyczepił się do twego rękawa należał do Niiin. A dokładniej do któregoś z jej kotów. Dziewczyna jest niewinna.
- Dziękuję, ten kłaczek, który przyczepił się do twego rękawa należał do Niiin. A dokładniej do któregoś z jej kotów. Dziewczyna jest niewinna.
Macie jakieś propozycje? Nie możemy tak stać bezczynnie, wilkołak uderzy tej nocy. Z bólem to przyznaję, ale nawet niepotrzebny zgon, może zbliżyć nas do ubicia poczwary.
offtop. (zatem ten kłaczek to była... męska szczecina!!! O_o.)
Ekhm, Ielenio, coż na Twoim rekawie robiły pozostałości męskiej szczeciny, Niiin?!
Ekhm, Ielenio, coż na Twoim rekawie robiły pozostałości męskiej szczeciny, Niiin?!
(No właśnie się zorientowałam też, że doszło do grubego nietaktu )
- No cóż... - zarumieniła się porządnie. - Jakoś tak samo wyszło. Niiin zaiste ma piękną, gęstą i miłą w dotyku brodę... Nie mogłam się oprzeć, by jej nie pomacać, a na pamiątkę pożyczyłam sobie dwa kosmyki... - po chwili dodała -Trudno mówić, ale nie mam zielonego pojęcia kogo typować dzisiaj prawdę powiedziawszy. W takim tłumie jest zapewne jeden wilk, Incognito nie żyje, więc na pewno nie stał się kolejnym. Trzeba zrobić jakieś gruntowne podsumowanie... - ponownie przegryzła wargę.
- No cóż... - zarumieniła się porządnie. - Jakoś tak samo wyszło. Niiin zaiste ma piękną, gęstą i miłą w dotyku brodę... Nie mogłam się oprzeć, by jej nie pomacać, a na pamiątkę pożyczyłam sobie dwa kosmyki... - po chwili dodała -Trudno mówić, ale nie mam zielonego pojęcia kogo typować dzisiaj prawdę powiedziawszy. W takim tłumie jest zapewne jeden wilk, Incognito nie żyje, więc na pewno nie stał się kolejnym. Trzeba zrobić jakieś gruntowne podsumowanie... - ponownie przegryzła wargę.
Hm... Ja bym sprawdził Eni, ponieważ zignorowała moją moc podrywania wszystkiego co się rusza a poza tym kłóciła się z Vitanee w nazbyt gorliwy sposób.http://gexe.pl/forum/.../5386-vitanee/][/url]
[Dodano po 5 minutach]
Z aktywnych osób pozostaje Kot oraz Ielenia (jako kandydatów do linczu).
Ci co nie włączają się do wspólnych zmagań pozostają niewiadomą, ale na takich też jest sposób.
[Dodano po 5 minutach]
Z aktywnych osób pozostaje Kot oraz Ielenia (jako kandydatów do linczu).
Ci co nie włączają się do wspólnych zmagań pozostają niewiadomą, ale na takich też jest sposób.
- Wobec tego ma mój kredyt zaufania. Zostaje nam Ielenia jako kandydat do linczu oraz Eni do sprawdzenia?
Można rzec, że iskra przeskoczyła pomiędzy naszymi brodami. Po chwili konsternacji, Ranger rzekł:
Myślę, że pewni możemy być ludzkiej natury następujących osób:
Ranger Krzyś, Tamc, Kot, Taramelion*, Niiin - to też potencjale cele dla wilkołaka.
Zatem kogo potencjalnie możemy odstrzelić? Wilk pozostał jeden, tak czy siak - najprawdopodobniej to my zwyciężymy, kwestia tylko - ilu nas dożyje do końca.
*czynami swymi zasłużył na to miejsce.
Myślę, że pewni możemy być ludzkiej natury następujących osób:
Ranger Krzyś, Tamc, Kot, Taramelion*, Niiin - to też potencjale cele dla wilkołaka.
Zatem kogo potencjalnie możemy odstrzelić? Wilk pozostał jeden, tak czy siak - najprawdopodobniej to my zwyciężymy, kwestia tylko - ilu nas dożyje do końca.
*czynami swymi zasłużył na to miejsce.
Wątpię, aby raz kolejny Matt wcielił się w wilka to raz. Myślę, że wilk jest aktywny wśród nas. Kto zostaje, na kogo głosować mamy? Oraz kogo ratować winien doktor a Kaznodzieja ubić którego z nas/ich?
[Dodano po 40 sekundach]
Eni
[Dodano po 40 sekundach]
Eni
- Tamc, o ile się nie mylę, został przez Rangera sprawdzony. Na Tara wilkołaki się zasadziły, więc nie może być jednym z nich. A co do mnie... Głosowanie raz na jakiegoś wilkołaka może być dobrą taktyką. Robienie tego za każdym razem już nie bardzo.
Chwilę zastanawiała się nad tym, o czym myślała od rana.
- Eni też nie podejrzewam, bo od początku była przeciwko Vitanee, a Vitanee przeciw niej. Jeśli byłyby jedynymi przy życiu wilkołakami, raczej próbowałyby niewinnie zwrócić naszą uwagę na innych. Tak, jak zrobiły to wczoraj Vitanee i Ielenia. I na nią właśnie ostatecznie oddaję dziś mój głos. Może się mylę, ale kogoś wybrać musimy, a ja nie mam lepszego kandydata.
Chwilę zastanawiała się nad tym, o czym myślała od rana.
- Eni też nie podejrzewam, bo od początku była przeciwko Vitanee, a Vitanee przeciw niej. Jeśli byłyby jedynymi przy życiu wilkołakami, raczej próbowałyby niewinnie zwrócić naszą uwagę na innych. Tak, jak zrobiły to wczoraj Vitanee i Ielenia. I na nią właśnie ostatecznie oddaję dziś mój głos. Może się mylę, ale kogoś wybrać musimy, a ja nie mam lepszego kandydata.