[NWN1] Smok
Pomału robi nam tu się topic wielbicieli smoków. Ja tam zawsze (prawie) gram paladynem i w kościach mam wrodzona nieufność wobec jaszczurów. Dobre - tolerować, złe - zabić. I powtarzam jeszcze raz - jedyną grą, w której smoki latały, to było Evil Islands. Smoki w NWN i tak są w porządku.
Po raz 2 powtórzę, smoki w NWN są za łatwe. Może pierwszy raz jak grałem trochę sie pomęczyłem, ale za to za 2 razem np. te 2 smoki Moragi to nawet nie zdążyły mnie zaatakować (2x Znak Ognia, wzmocniony oczywiście ). A co do skrzydełek to nawet ja je mogę mieć (brakuje mi 1 poziomu ) i powiem, że wyglądają nieźle (przynajmniej u Deekina ) tak jak smoki z NWN. Może i są trochę za małe (smoki), ale... czepiacie się szczegółów .
Miejmy nadzieję, że w NWN2 się to trochę poprawi.
Olo napisał:
Ale to wcale nie muszą być złe smoki. Mogą zlecać zadania jak Gorgotha i Akulatraxas. Poza tym NWN było średnio nisko wymagające. Smoki były najgodniejszymi uwagi. Gdyby było ich więcej gra by nie straciła lecz zyskała.
Olo napisał:
Cytat
a co do zwiększenie liczby smoków mówie szczere NIE, ponieważ przez wiekszą liczbe smoków po dzisiaj dzień bym z nimi wlaczył
Ale to wcale nie muszą być złe smoki. Mogą zlecać zadania jak Gorgotha i Akulatraxas. Poza tym NWN było średnio nisko wymagające. Smoki były najgodniejszymi uwagi. Gdyby było ich więcej gra by nie straciła lecz zyskała.
Ech Rincewind, po co ty Off-topa zrobiłeś? Nie słyszysz ironii, co? :wink:
Eeeee tam! Czepiacie się! W NwN powinny być nowe fajne rasy! Choc to chyba już byłoby naciapane. No, bo smoki są najpotężniejsze, a jk my byśmy mieli takie potężne postacie to wtedy już by zabawy nawet nie było :?.
Eeeee tam! Czepiacie się! W NwN powinny być nowe fajne rasy! Choc to chyba już byłoby naciapane. No, bo smoki są najpotężniejsze, a jk my byśmy mieli takie potężne postacie to wtedy już by zabawy nawet nie było :?.
Fakt. Waszych buziek też nie zauważyłem .
Smoki oczywiście powinny być większe, ale mieć jednego w drużynie to chyba jednak lekka przesada :? . Czy więcej powinno ich być (w NWN)? Bo ja wiem. W podstawce była wystarczajaca ilość. Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale. Ale w HotU to aż się prosi o jakiegoś niepokonanego smoka (nie ujmując nic drakoliszowi, bo cieniakiem nie był, ale i tak poszedł graść piach :wink: ), nawet w roli zleceniodawcy. Co z tego, że jakiś smok siedzi w Karczmie Ognia Piekielnego i jest barmanem, skoro jak biorę na niego, to skalę wyzwania mam łatwą. Skandal. Nie to, żebym od razu chciał go zabijać, ale był słabszy od Lodowego Slada, a na pisklę nie wyglądał .
Smoki oczywiście powinny być większe, ale mieć jednego w drużynie to chyba jednak lekka przesada :? . Czy więcej powinno ich być (w NWN)? Bo ja wiem. W podstawce była wystarczajaca ilość. Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale. Ale w HotU to aż się prosi o jakiegoś niepokonanego smoka (nie ujmując nic drakoliszowi, bo cieniakiem nie był, ale i tak poszedł graść piach :wink: ), nawet w roli zleceniodawcy. Co z tego, że jakiś smok siedzi w Karczmie Ognia Piekielnego i jest barmanem, skoro jak biorę na niego, to skalę wyzwania mam łatwą. Skandal. Nie to, żebym od razu chciał go zabijać, ale był słabszy od Lodowego Slada, a na pisklę nie wyglądał .
Cytat
Tak rzeczywiście. Swietny pomysł na inną grę... Chyba, ze smok byłby tak samo cienki jak my na początku i rozwijał się tak samo. No i żeby był większy od Gorgothy i Akulatraxas.
chyba że tam na początku bulibyśmy porpstu smoczątkiem i rozwiajać smoka tak jak on sie normalnie rozwija
Cytat
Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale.
Nie prawda, dwa były strażnikami Moragi, a to był już 4 rozdział.
Szkoda, że ten Mosiężny smok nie żył, ech. Próbowałam go wskrzesić, ale coś nie wychodziło.(trzeba wam wiedzieć, że Mosieżne smoki to moje najukochańsze z DnD)
Rincewind: Smoki oczywiście powinny być większe
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?