[NWN1] Smok

No dobra to udzielamy Ci częściowego rozgrzeszenia...ale tylko częściowego ponieważ jednak troche grałaś no nie i myślałaś żeby grać ......
...i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia-
imienia Bestii
lub liczby jej imienia.
Tu jest [potrzebna] mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego : sześćset sześćdziesiąt sześć.
Odpowiedz
Pomału robi nam tu się topic wielbicieli smoków. Ja tam zawsze (prawie) gram paladynem i w kościach mam wrodzona nieufność wobec jaszczurów. Dobre - tolerować, złe - zabić. I powtarzam jeszcze raz - jedyną grą, w której smoki latały, to było Evil Islands. Smoki w NWN i tak są w porządku.
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Odpowiedz
Po raz 2 powtórzę, smoki w NWN są za łatwe. Może pierwszy raz jak grałem trochę sie pomęczyłem, ale za to za 2 razem np. te 2 smoki Moragi to nawet nie zdążyły mnie zaatakować (2x Znak Ognia, wzmocniony oczywiście ). A co do skrzydełek to nawet ja je mogę mieć (brakuje mi 1 poziomu ) i powiem, że wyglądają nieźle (przynajmniej u Deekina ) tak jak smoki z NWN. Może i są trochę za małe (smoki), ale... czepiacie się szczegółów .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Popieram zdanie Nazina'y. Im smok większy tym lepszy! :wink:
Odpowiedz
Miejmy nadzieję, że w NWN2 się to trochę poprawi.

Olo napisał:

Cytat

a co do zwiększenie liczby smoków mówie szczere NIE, ponieważ przez wiekszą liczbe smoków po dzisiaj dzień bym z nimi wlaczył


Ale to wcale nie muszą być złe smoki. Mogą zlecać zadania jak Gorgotha i Akulatraxas. Poza tym NWN było średnio nisko wymagające. Smoki były najgodniejszymi uwagi. Gdyby było ich więcej gra by nie straciła lecz zyskała.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Popieram. Najwięcej zyskaliby ci, którzy pragną sie trochę doświadczyć ew. wykonać parę qest'ów.
Odpowiedz
Może nawet lepiej by było gdyby więcej było dobrych (i większych ) I można by było zrobić Arenę Walk jak w Czarnystawie. Wybieramy jednego smoka i walczymy przeciwko innym. Fajnie by było.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
No No. A najlepiej by było mieć smoka w drużynie, jednego jakiegoś czerwonego drugiego jakiegoś złotego i jedziemy na podbój świata...
...i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia-
imienia Bestii
lub liczby jej imienia.
Tu jest [potrzebna] mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego : sześćset sześćdziesiąt sześć.
Odpowiedz
Nie no trochę przesadzone. Lepiej jak my moglibyśmy być smokami! Moglibyśmy sobie wybierać rasę smoka, wygląd smoczy i humanoidalny ! To byłby odjazd!
Odpowiedz
No właśnie! Widzicie? Ja zawsze mam dobre pomysły!
Odpowiedz
Tak rzeczywiście. Swietny pomysł na inną grę... Chyba, ze smok byłby tak samo cienki jak my na początku i rozwijał się tak samo. No i żeby był większy od Gorgothy i Akulatraxas.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Eh, niech no tylko te posty Angela zobaczy .

Widzę, że nikt nie zauważył ironi w tym "czepiacie się szczegółów" i po tym.

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Ech Rincewind, po co ty Off-topa zrobiłeś? Nie słyszysz ironii, co? :wink:

Eeeee tam! Czepiacie się! W NwN powinny być nowe fajne rasy! Choc to chyba już byłoby naciapane. No, bo smoki są najpotężniejsze, a jk my byśmy mieli takie potężne postacie to wtedy już by zabawy nawet nie było :?.
Odpowiedz
Fakt. Waszych buziek też nie zauważyłem .

Smoki oczywiście powinny być większe, ale mieć jednego w drużynie to chyba jednak lekka przesada :? . Czy więcej powinno ich być (w NWN)? Bo ja wiem. W podstawce była wystarczajaca ilość. Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale. Ale w HotU to aż się prosi o jakiegoś niepokonanego smoka (nie ujmując nic drakoliszowi, bo cieniakiem nie był, ale i tak poszedł graść piach :wink: ), nawet w roli zleceniodawcy. Co z tego, że jakiś smok siedzi w Karczmie Ognia Piekielnego i jest barmanem, skoro jak biorę na niego, to skalę wyzwania mam łatwą. Skandal. Nie to, żebym od razu chciał go zabijać, ale był słabszy od Lodowego Slada, a na pisklę nie wyglądał .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz

Cytat

Tak rzeczywiście. Swietny pomysł na inną grę... Chyba, ze smok byłby tak samo cienki jak my na początku i rozwijał się tak samo. No i żeby był większy od Gorgothy i Akulatraxas.


chyba że tam na początku bulibyśmy porpstu smoczątkiem i rozwiajać smoka tak jak on sie normalnie rozwija
Odpowiedz

Cytat

Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale.


Nie prawda, dwa były strażnikami Moragi, a to był już 4 rozdział.

Szkoda, że ten Mosiężny smok nie żył, ech. Próbowałam go wskrzesić, ale coś nie wychodziło.(trzeba wam wiedzieć, że Mosieżne smoki to moje najukochańsze z DnD)
Odpowiedz
Rincewind: Smoki oczywiście powinny być większe

Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Odpowiedz
← Neverwinter Nights

Smok - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...