Nnso Dyskusje
To było, jakby to nazwać wersja próbna, taka żeby sprawdzić co wy na to.
A co do tych wypowiedzi to czuję się jakby był przesłuchiwany przez Gestapo, to źle, to niedobrze, to za krótkie, Ludzie opamiętajcie się, to jest chyba Nowa Niekończąca Się Opowieść a nie Obóz pracy.
I tyle
A co do tych wypowiedzi to czuję się jakby był przesłuchiwany przez Gestapo, to źle, to niedobrze, to za krótkie, Ludzie opamiętajcie się, to jest chyba Nowa Niekończąca Się Opowieść a nie Obóz pracy.
I tyle
Wiesz, wtedy to to było rządy Atis i całkowity początek... Ja miałem na myśli tą przekształconą wersję
I faktycznie, niektóre krótsze wnoszą więcej niż kilometrowa rozmowa, ale... Qrde, to jest opowieść, nie trzyzdaniówka. I, Vamp, nie wiem, nad czym ty się tyle zastanawiasz. Ja mam w góra pół godzinki parta gotowego. Potem czytam, nanoszę poprawki, znowu do korekty i wrzucam... Nigdy dłużej niż 1h.
Chociaż muszę się przyznać, nie potrafie oddać prawdziwej dynamiki. Coś wymyślę, napiszę, przeczytam i tylko ,,Kuźwa, co TO ma być?!".
Fatum
Na przyszłość - Ven, dawaj dłuższe party. Tym bardziej, że żaden z nas [znaczy ten, który aktywnie pisze a jego postać żyje] nie za bardzo zagłębia się w innych bohaterów.
Ja mogę coś napisać, a to wcale nie będzie pasować do twojej postaci... No nie wiem, może zedytujesz i dopiszesz o co chodzi?
PRZYPOMNIENIE:
Marcus ciągle ma status zaginionego. Tak jakby co
I faktycznie, niektóre krótsze wnoszą więcej niż kilometrowa rozmowa, ale... Qrde, to jest opowieść, nie trzyzdaniówka. I, Vamp, nie wiem, nad czym ty się tyle zastanawiasz. Ja mam w góra pół godzinki parta gotowego. Potem czytam, nanoszę poprawki, znowu do korekty i wrzucam... Nigdy dłużej niż 1h.
Chociaż muszę się przyznać, nie potrafie oddać prawdziwej dynamiki. Coś wymyślę, napiszę, przeczytam i tylko ,,Kuźwa, co TO ma być?!".
Fatum
Na przyszłość - Ven, dawaj dłuższe party. Tym bardziej, że żaden z nas [znaczy ten, który aktywnie pisze a jego postać żyje] nie za bardzo zagłębia się w innych bohaterów.
Ja mogę coś napisać, a to wcale nie będzie pasować do twojej postaci... No nie wiem, może zedytujesz i dopiszesz o co chodzi?
PRZYPOMNIENIE:
Marcus ciągle ma status zaginionego. Tak jakby co
Gość_Joan*
#167
Wy to macie problemy. Wiecie jakie były założenia? 'Dwa-trzy zdania'. A co do kilometrówek: Ciężko się coś takiego czyta, cholernie ciężko. Jak czytam niektóre kawałki Vampa, to mi się po połowie odechciewa, bo za długie. Liczy się wartość treści, a nie ilość. Więc nie czepiajcie się Vena, że napisał coś krótkiego, bo ja sama pisałam po dwa zdania. A jeśli tak bardzo wam się chce aż tyle pisać, to piszcie przy każdym kawałku minimum 1000 zdań, ale jednocześnie zaciekawiajcie. Bo coraz żadziej zdarzają się wartościowe wątki, dialogów jajcarskich nie ma już wcale (na początku coś było), nawet śladu po nich nie ma. Zero rozluźnienia. Do pisania przysiadać z herbatką, ciasteczkami i pustą mózgownicą, przez którą może tornado przejść, nie siejąc żadnych spustoszeń. Jak chcecie się na siłę dopisać, to nie piszcie, bo wychodzi beznadzieja, sami o tym dobrze wiecie. Jakiś pytania, zastrzeżenia, niejasności?
Joan
Joan
NNSO to luźna opowieść... Narzucenie jakiegolwiek stylu to byłoby jak zamknięcie jej w kajadanach... A jak ci Atis brakuje humorystycznych kawałków to może wykaż się inicjatywą i sama jakis sprezentuj
Moim zdaniem kawałki Vampa są i długie i mają dobrą zawartość. Fakt, ze trzeba mieć czas żeby je przeczytać, ale to jest najmniejszy problem
Z tym się nie zgodzę. Rozluźnienie przychodzi dla tych co piszą - a w NNSO teraz są właśnie chwile napięcia
Cytat
A co do kilometrówek: Ciężko się coś takiego czyta, cholernie ciężko. Jak czytam niektóre kawałki Vampa, to mi się po połowie odechciewa, bo za długie. Liczy się wartość treści, a nie ilość.
Moim zdaniem kawałki Vampa są i długie i mają dobrą zawartość. Fakt, ze trzeba mieć czas żeby je przeczytać, ale to jest najmniejszy problem
Cytat
Zero rozluźnienia.
Z tym się nie zgodzę. Rozluźnienie przychodzi dla tych co piszą - a w NNSO teraz są właśnie chwile napięcia
Ja myślę że VL najlepiej pisze z nas wszystkich, i bez żadnego lizostwa czy jak, żeby tak pisać trzeba mieć to coś.
Mi to nie przeszkadza że ktoś pisze metrowe czy decymetrowe, ważne jest to że w ogóle pisze. Fajnie jest ale może być lepiej.
Musimy trzymać się w kupie bo w kupę nikt nie wejdzie
[Dodano po chwili]
Właśnie że dobrze że zero rozluźnienia bo trzyma w napięciu.
Ludzie trza coś zrobić.
Apeluje do wszystkich aktywnych NNSOwiczów.
Trzeba coś zrobić w kierunku ożywienia NNSO.
Trzeba ją "podleczyć" lub "dobić".
Wybór należy do WAS towarzysze.
Wolicie patrzeć ja zdycha w męczarniach, czy wolicie pomóc i chwycić za pióra(a raczej za klawiatury)
TOWARZYSZE! namawiam was chwyćcie za pióra i piszcie ku chwale NNSO!
Apropos jestem ciekaw dalszego ciągu historii naszych bohaterów
Mi to nie przeszkadza że ktoś pisze metrowe czy decymetrowe, ważne jest to że w ogóle pisze. Fajnie jest ale może być lepiej.
Musimy trzymać się w kupie bo w kupę nikt nie wejdzie
[Dodano po chwili]
Użytkownik Joan dnia Apr 3 2006, 04:05 PM napisał
Zero rozluźnienia.
[post="42061"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Właśnie że dobrze że zero rozluźnienia bo trzyma w napięciu.
Ludzie trza coś zrobić.
Apeluje do wszystkich aktywnych NNSOwiczów.
Trzeba coś zrobić w kierunku ożywienia NNSO.
Trzeba ją "podleczyć" lub "dobić".
Wybór należy do WAS towarzysze.
Wolicie patrzeć ja zdycha w męczarniach, czy wolicie pomóc i chwycić za pióra(a raczej za klawiatury)
TOWARZYSZE! namawiam was chwyćcie za pióra i piszcie ku chwale NNSO!
Apropos jestem ciekaw dalszego ciągu historii naszych bohaterów
No to żeś dowalił z tym postem Ven. Wydaje ci się, że takich nawoływań nie było? Myślisz, że co ja zawsze wieczorami wyprawiałam? Męczyłam wszystkich, żeby się dopisali. Twoje prośby nic nie wskórają. Jest jak jest i niewiele zmienisz.
Med, jak ja zacznę starać się nad humorystycznym aspektem NNSO, to mówię ci, nie chcesz tego.
Med, jak ja zacznę starać się nad humorystycznym aspektem NNSO, to mówię ci, nie chcesz tego.
Cytat
może takich nawoływań poinno być więcej?
Wątpię. Od dopisania się do NNSO zalezy kilka czynnikow. Wena, chęć, czas i... inne Jak się nie ma chociaż jedenj to lipa. Poza tym szkoła zabija wyobraźnię.
Cytat
Męczyłam wszystkich, żeby się dopisali.
Nie przebierając w środkach
Cytat
Med, jak ja zacznę starać się nad humorystycznym aspektem NNSO, to mówię ci, nie chcesz tego.
Nie gadaj tylko sie dopisuj
Cytat
Med, czy to nieprzebieranie w środkach miało być jakąś aluzją?
Nie no, skąd. Tak tylko wspominam stare, dobre (hmmm...) czasy. Co oczywiście nie oznacza, że te są złe
Cytat
Pozatym - co ja niby robiłam poza opieprzaniem was?
Hmm... Obijałaś się?
Cytat
A ja już mam mhroczny (to h specjalnie) pomysł... wink.gif Niech no mnie tylko wena złapie wink.gif
Brzmi ciekawie
Co ty tak wszystko na poważnie bierzesz?
Poza tym z twojej wypowiedzi wynika, że nic nie robiłaś poza opieprzaniem nas
No w końcu to główny sport, który uprawiam
[Dodano po chwili]
Tak narzekacie, że nikt się nie dopisuje, a to juz 3 dni minęly od ostatniego wpisu
Poza tym z twojej wypowiedzi wynika, że nic nie robiłaś poza opieprzaniem nas
Cytat
Pozatym - co ja niby robiłam poza opieprzaniem was?
Cytat
a to ty się najwięcej leniłeś.
No w końcu to główny sport, który uprawiam
[Dodano po chwili]
Tak narzekacie, że nikt się nie dopisuje, a to juz 3 dni minęly od ostatniego wpisu