Nigdy nie ukrywałem, że moim największym faworytem na każdej, większej imprezie byli i są Niemcy. Odkąd objął ich Loew grają pięknie, są perfekcjonistami technicznymi, w dodatku strzelają mnóstwo bramek. Ta reprezentacja po prostu zasługuje na tytuł. Jeśli tylko w półfinale nie trafią na Włochów (których mają kompleks, z jakiegoś dziwnego powodu), powinni w końcu wywalczyć mistrzostwo, bo - obok Holendrów - są najlepiej prezentującą się drużyną.
Poza ekipą naszych zachodnich sąsiadów, dopinguję jeszcze Anglików i po cichu liczę na ich dobry występ.
Poza ekipą naszych zachodnich sąsiadów, dopinguję jeszcze Anglików i po cichu liczę na ich dobry występ.
Wczoraj Ochoa rozwalił system 
A sędziowie, niestety, do dupy. Wczoraj jednak mieliśmy przykład zgoła odmienny - praktycznie nie znalazłem większych błędów, a i nie nabrano się na zachowanie Marcelo w polu karnym, identyczne do Freda, po którym przyznano Brazylii karnego. Nie wiem, czy dostali niezły opieprz czy co, ale oby ten progres utrzymał się do końca mundialu.
Można nie lubić Legii, ale kiedy gra z obcokrajowcami wszyscy Polacy powinni jej kibicować - i tak powinno być moim zdaniem przy każdej naszej drużynie, Lechu, Wiśle itk. Chociaż z drugiej strony ekstraklasa mnie kompletnie nie obchodzi, więc może dlatego tak wygląda sprawa z mojej strony.