Wilkołak - uwagi / sugestie
Może być wcześniej, większa szansa, że mój musk jest coś wyprodukuje ;p
Pora aby prowadzący odgórnie zadecydował o jakiej porze chce kończyć rundę - sporo ludzi wyraziło opinię, że najlepiej kończyć w okolicach 22,
Smacznego, amen i nawzajem. I tak nie zarywałem nocek, ale teraz nie ma nawet po co .
Głupie pytanie. Osobny temat nie przeszkadza dosłownie w niczym. A może jedynie pomóc w interpretowaniu komentarzy które do tej pory zamieszczane są w jednym ogólnym temacie.
Temat to uwagi i sugestie. Oto jedna sugestia a mi to lotto na dobrą sprawę czy tak się stanie czy nie.
Oj, Vit. Nie wchodźmy teraz w dyskusje na temat sensowności pytania: "po co" - skoro można bezproblemowo się domyśleć "po co". Dla mnie egal, nie widzicie potrzeby to ok. Będzie jak jest.
Tak siedzę i myślę. I dumam.
Primo, mam wrażenie, że zasada mówiąca o utracie mocy przez losowo wybraną rolę, trochę się nie sprawdza. Zwłaszcza, że pojawia się problem Wyroczni, która ma moce "do końca dnia", nie "po skończeniu". Więc wychodzi na to, że zamiast turlać kostką po 22 i ogólnie zawracać sobie tym głowę dopiero przy podsumowywaniu dnia, muszę dumać nad tym wcześniej.
Moja sugestia: WSZYSTKIE role (Czuwający, Doktor, Sędzia, Wyrocznia), tracą swoją moc, jeśli nie ma linczowania.
Secundo, chodzi mi po głowie taka rola... która w wybranym przez siebie momencie, RAZ na całą rundę, mogłaby użyć swej mocy. Efekt? Wymieszanie aktualnych ról. I tak na przykład, Czuwającemu przypadłaby rola kłaka, kłakowi - człowieka, sędziemu - doktora, etc.
Co wy na to?
Primo, mam wrażenie, że zasada mówiąca o utracie mocy przez losowo wybraną rolę, trochę się nie sprawdza. Zwłaszcza, że pojawia się problem Wyroczni, która ma moce "do końca dnia", nie "po skończeniu". Więc wychodzi na to, że zamiast turlać kostką po 22 i ogólnie zawracać sobie tym głowę dopiero przy podsumowywaniu dnia, muszę dumać nad tym wcześniej.
Moja sugestia: WSZYSTKIE role (Czuwający, Doktor, Sędzia, Wyrocznia), tracą swoją moc, jeśli nie ma linczowania.
Secundo, chodzi mi po głowie taka rola... która w wybranym przez siebie momencie, RAZ na całą rundę, mogłaby użyć swej mocy. Efekt? Wymieszanie aktualnych ról. I tak na przykład, Czuwającemu przypadłaby rola kłaka, kłakowi - człowieka, sędziemu - doktora, etc.
Co wy na to?
Nie, totalnie to wszystko pomiesza a głosowanie stanie się tylko kwestią przypadku.
Bardziej mnie zastanawia rozwinięcie kwestii fabuły w grze. Coś na kształt śledztwa jak w ostatniej rundzie.
Kwestie ról winny zostać jakie są tym bardziej że gracze nieumiejętnie nimi władają i potrzebują ćwiczeń najwyraźniej...
Bardziej mnie zastanawia rozwinięcie kwestii fabuły w grze. Coś na kształt śledztwa jak w ostatniej rundzie.
Kwestie ról winny zostać jakie są tym bardziej że gracze nieumiejętnie nimi władają i potrzebują ćwiczeń najwyraźniej...
Znaczy, ostatnią rundę zabił przede wszystkim fakt, że trzy osoby nie grały właściwie wcale. Wszystko mogłoby się potoczyć inaczej, taka jest prawda. Gdyby nie fakt, że do końca nie wiedzieliśmy, jacy jeszcze bogowie są z nami, Tamc. miałby o wiele większy problem na przykład.
A poza tym... Już pisałam Noire, ale ta wskazówka z pierwszego dnia była bardzo... jednoznaczna. Gdyby Tamc.owi się wymknęło wcześniej, że jest Tanatosem, byłby przegrany. Dlatego warto się zastanowić nad wskazówkami i ich udzielaniem przez MG.
A poza tym... Już pisałam Noire, ale ta wskazówka z pierwszego dnia była bardzo... jednoznaczna. Gdyby Tamc.owi się wymknęło wcześniej, że jest Tanatosem, byłby przegrany. Dlatego warto się zastanowić nad wskazówkami i ich udzielaniem przez MG.
Hmm Kota, wiesz co, przez tyle rund niewiele osób wnioskowało po wskazówkach... Poza tym te wydawały się jasne, tak jak w przypadku postaci książkowych, bo bez trudu można było sobie sprawdzić atrybuty, czy bronie danego bóstwa/postaci. Ale na przykład przypomnij sobie fragment kolorowej szmatki
No troszeczkę te włosy to był taki strzał w ryj na dzień dobry, bo gdybym wcześniej napisał cokolwiek więcej o sobie, to od razu byście się połapali. Jeszcze o tych nieszczęsnych skrzydłach wspomniałem w 1 poście i potem musiałem znaleźć inne skrzydlate bóstwo. Gdyby wszyscy grali, to nie mógłbym wykorzystać sytuacji i cisnąć kitu, że pewnie ktoś z niegrających jest Tanatosem i tak bym ostatecznie zebrał klepki. Także faktycznie można by to nieco wyważyć.