Wilkołak
No, moja kochana trzódko, do roboty Już się z Czuwającym zgodziłam co do tego, kto ma futro, więc... bić pieska, bić!
*zasłania ogonem ślepia, by nie widzieć tego... czegoś. Zwłaszcza, jeśli się nie mylą*
Że też mnie zjedzono... :<
Że też mnie zjedzono... :<
No, to z Czuwającym dobrze wytypowaliśmy. I szczerze mówiąc, to, że są wskazówki odnoszące się do ostatniego wilkołaka, uświadomiłam sobie dopiero dzisiejszego ranka.
Co innego Tara wydało... I aż boli, że wcześniej nie zwróciło się na to uwagi :c
Swoją drogą, myślałam, że będziecie chcieli jeść Lionela, bo w pewnym momencie zapachniał mi Wyrocznią, a tu niespodzianka.
I nie, by coś, ale gdzie mój pośmiertny dyplom się zgubił?
Co innego Tara wydało... I aż boli, że wcześniej nie zwróciło się na to uwagi :c
Swoją drogą, myślałam, że będziecie chcieli jeść Lionela, bo w pewnym momencie zapachniał mi Wyrocznią, a tu niespodzianka.
I nie, by coś, ale gdzie mój pośmiertny dyplom się zgubił?
Zależy na czyje szczęście :< Gdybym tylko jeden dzień dłużej pożyła...!
Cytat
Zależy na czyje szczęście :< Gdybym tylko jeden dzień dłużej pożyła...!
To pewnie i ja bym jedyen dzień dłużej pożył, a Tar by w ogóle nie pożył .